- Początek spotkania był dość ostry i burzliwy, ale z chwilą pojawienia się wojewody rozmowa stała się bardziej merytoryczna - relacjonuje Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności. Związkowcy zaproponowali władzom spółki swój projekt porozumienia. Odnosi się on przede wszystkim do trzech postulatów, stanowiących istotę sporu (tj. gwarancji utrzymania płac i zatrudnienia w KW na poziomie z 2009 roku oraz zachowania w ramach spółki wszystkich działających w niej dotychczas kopalń i zakładów). Mimo kontynuowania negocjacji z zarządem KW jedenaście prowadzących spór zbiorowy związków zawodowych równolegle przygotowuje referendum w kopalniach. Odbędzie się ono w przyszły czwartek, a uczestniczący w nim górnicy rozstrzygną, czy dają "zielone światło" do ewentualnego strajku generalnego. Przedstawiciele KW poinformowali tymczasem, że odmawiają legalności zarówno samemu referendum, jak też możliwej akcji protestacyjnej.
- Mamy trzy niezależne opinie prawników, z których wynika, że kwestia zatrudnienia i struktury spółki pozostaje w wyłącznej gestii zarządu i nie podlega dyskusji ze związkami - stwierdza Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
- Nie ma czegoś takiego jak legalne lub nielegalne żądania. A o legalności naszych ewentualnych działań rozstrzygać będzie sąd - replikuje Kolorz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?