Zwłoki wyłowiono z rzeki w Piekarach Śląskich. Co wydarzyło się nad Brynicą?

W poniedziałek, 10 czerwca podczas wieczornego spaceru jeden z mieszkańców osiedla Powstańców Śląskich przeżył szok. Mężczyzna zauważył zwłoki pływające w Brynicy.

Na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze przybyli na miejsce, czyli w okolice os. Powstańców Śląskich, gdzie udało im się wyłowić z rzeki zwłoki. Zabezpieczanie terenu i zbierania śladów odbywało się jeszcze we wtorek.

Co wiemy o tajemniczym ciele odnalezionym w Piekarach Śląskich?

- Zwłoki były w bardzo zaawansowanym stanie rozkładu. Nie byliśmy nawet w stanie z całkowitą pewnością określić ich płci - zdradza sierż. szt. Dariusz Dobrzański z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.

Brynica w rejonie os. Powstańców Śląskich jest bardzo zarośnięta, co oznacza, że zwłoki mogły ukrywać się w szuwarach przez bardzo długi czas.

Policja śledztwo przekazała prokuraturze. Sprawą zajmuje się teraz Ośrodek Zamiejscowy Prokuratury Rejonowej w Piekarach Śląskich.

- Przy zwłokach nie nie znaleziono żadnych dokumentów. Pierwsze informacje na temat tożsamości denata uzyskamy dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok - mówi prokurator Anna Szymocha-Żak.

Wiemy jedynie, że zwłoki ofiary były ubrane w koszulkę i spodnie. Poziom rozkładu nie pozwalał na ich rozpoznanie. Pierwsze informacje przyniosą badania próbek DNA. Sekcja zostanie przeprowadzona w piątek, 14 czerwca.

Co wydarzyło się nad Brynicą? Jeszcze nie wiemy. Cała sprawa jest bardzo tajemnicza.