Całe klasy, grupy przedszkolaków i indywidualne osoby przygotowały prezenty dla najuboższych osób z powiatu tarnogórskiego w ramach ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka”. Jej tarnogórski sztab, w którym działa 21 wolontariuszy, przyjmowało paczki 10 grudnia w Liceum Ogólnokształcącym im. Staszica w Tarnowskich Górach. Prezenty tego samego dnia trafiały do potrzebujących. Rozwozili je m.in. strażacy z OSP Repty Śląskie, ale rodzice, czy znajomi wolontariuszy.
Darczyńcy mogli wcześniej w specjalnej bazie „Szlachetnej Paczki” wybrać rodziny, które chcą obdarować. Każda z nich miała przydzielony swój kod. Obdarowywani pozostali anonimowi. – Wytypowaliśmy je na podstawie informacji otrzymanych od różnych instytucji zajmujących się opieką nad ubogimi, parafii, ale i pedagogów – tłumaczy Barbara Bentkowska, szefowa tarnogórskiego sztabu „Szlachetnej Paczki”. – Odwiedziliśmy te rodziny i przeprowadziliśmy diagnozę ich potrzeb i na tej podstawie darczyńcy przygotowywali paczki – dodaje.
Na paczki składały się najróżniejsze prezenty. Od tych pierwszej potrzeby, jak środki czystości, żywność, ale i meble oraz wymarzone przez dzieci upominki gwiazdkowe. – W tym roku trzy rodziny dostaną też węgiel – mówi Bentkowska. W powiecie tarnogórskim akcja „Szlachetnej Paczki” odbywa się już czwarty raz. Z tegoroczną edycją udało się pomóc już ponad 100 rodzinom.
W tym roku pierwszy raz paczkę przygotowała Danuta Gruszka, która w magazynie tarnogórskiego sztabu opakowała swoje prezenty w świąteczny papier. – O tej akcji jest głośno, więc nie miałam problemu by się o niej dowiedzieć. . Nie zastanawiałam się specjalnie, której rodzinie coś podarować. Liczyło się to, by cokolwiek przygotować. Pierwszy raz uczestniczę w „Szlachetnej Paczce”, ale wcześniej pomagałam w innych, podobnych akcjach. Staram się też co roku prywatnie pomagać dwóm rodzinom – mówi pani Danuta.
Kilka dużych paczek przywiozła także tarnogórzanka Iwona Gryniuk, która uczy się w Liceum Ogólnokształcącym im. J. Słowackiego w Chorzowie. – To są prezenty od całej naszej klasy 3F. Od kilku lat jestem koordynatorką tej akcji, wybrałam też rodzinę. Koledzy i koleżanki z klasy podarowali nie tylko pieniądze, za które mogliśmy coś kupić, ale też konkretne produkty, jak żywność, czy zabawki – mówi uczennica popularnego „Słowaka”.
Wszyscy darczyńcy otrzymają jeszcze od wolontariuszy pisemną relację z dostarczenia prezentów do wybranych rodzin. – Napiszemy, jak to się odbyło, jakie były reakcje obdarowanych. Darczyńcy nie poznają nazwisk rodzin, do których trafiają paczki. To zresztą mogłoby być krępujące dla obdarowywanych, a przecież nie o to chodzi w tej akcji. Chcemy im sprawić radość – tłumaczy Bentkowska.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?