Michał Krakowczyk twierdzi, że zbrosławicka straż gminna naciąga kierowców. Dlaczego? Jego zdaniem znaki przy drogach, a właściwie ich brak, mówią coś zupełnie innego niż strażnicy.
Pan Michał przed wakacjami jechał między sołectwami Zbrosławice i Kamieniec 87 km/h. Został sfotografowany fotoradarem. Dostał 100 złotych mandatu i cztery punkty karne. Krakowczyk zapłacił mandat. Po czasie doszedł jednak do wniosku, że straż gminna nie powinna go w ogóle ukarać.
- Moim zdaniem w tym miejscu, gdzie złapał mnie fotoradar można jechać do 90 km/h, a nie 50, jak twierdzą strażnicy - mówi Michał Krakowczyk.
Chodzi o to, że kiedy opuszczał wieś Zbrosławice, o którym poinformował go odpowiedni znak, nie było znaku ponawiającego obowiązywanie obszaru zabudowanego. Chodzi o znak pionowy D42, czyli tzw. domki na białym tle. Taki znak powinien zostać powtórzony do 50 metrów za znakiem informującym o wjeździe do kolejnej miejscowości, czyli w tym wypadku do Kamieńca.
- Znaku nie było, więc nie powinienem zostać ukarany - twierdzi Krakowczyk i przesłał nam dokumentację fotograficzną. Brak podobnego oznakowania zauważył też między Zbrosławicami i Ptakowicami.
Poprosił o wyjaśnienia strażników. Doczekał się nie tylko odpowiedzi, ale i znaków D42 na wspomnianych odcinkach dróg. Zostały zamontowane pod koniec października.
- To oznacza, że straż wiedziała o problemie, a mimo to z premedytacją nakładała mandaty. Pieniądze powinny zostać mi zwrócone - mówi Krakowczyk.
Sprawę inaczej widzi jednak straż gminna.
- Nie ma możliwości anulowania mandatu i zwrotu pieniędzy, skoro kierowca go przyjął i zapłacił w ciągu siedmiu dni. Droga odwoławcza się zakończyła - twierdzi Jerzy Tam, komendant straży.
Jego zdaniem obszar zabudowany obowiązuje na terenie całej gminy, czyli także między poszczególnymi 21 sołectwami Zbrosławic. Nawet jeśli między jedną wsią, a drugą nie ponowiono znaków D42.
- Wjeżdżając na teren gminy Zbrosławice z jakiekolwiek strony są ustawione znaki D42 informujące o wjeździe na obszar zabudowany. Obowiązuje on na terenie całej gminy. Na obszarze zabudowanym obowiązuje dopuszczalna prędkość do 50 km/h, a w godzinach nocnych do 60 km/h. Te przepisy obowiązują aż do momentu ich odwołania, czyli kiedy jest znak D43 tzw. przekreślone domki - dodaje komendant Tam.
Jerzy Tam przyznaje, że wnioskował do Zarządu Dróg Powiatowych, aby ustawił znaki D42 między sołectwami. Chciał w ten sposób zapobiec nieprawidłowej interpretacji przepisów. Wójt Zbrosławic Paweł Kowolik stawia sprawę jasno.
- Jeśli ktoś ma wątpliwości, co do interpretacji przepisów, może skierować sprawę do sądu - mówi Paweł Kowolik.
Jakkolwiek ta sprawa się zakończy, to trudno się też dziwić kierowcom, bo zbrosławicka straż gminna jest wyjątkowo gorliwa w ściganiu kierowców. Tylko w tym roku strażnicy wyegzekwowali mandaty na łączną kwotę ponad 660 tys. zł. Dla przykładu do tarnogórskiej miejskiej kasy wpłynęło w tym roku około 33 tys. zł z mandatów wystawionych przez straż miejską, która jednak nie ma fotoradaru.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?