– Nasze wizje funkcjonowania oświaty w gminie były odmienne – wyjaśniał rok temu powody zwolnienia Parysa obecny burmistrz Klaudiusz Kandzia. Powołał na to stanowisko Dariusza Szewczyka, który wcześniej kierował Miejską Oczyszczalnią Ścieków. Marcin Parys miał zastąpić go na stanowisku w oczyszczalni. Nie przyjął jednak propozycji. Tłumaczył, że stanowisko było nieadekwatne do jego wykształcenia. – Ja mam wykształcenie administracyjne, a pan Szewczyk jest absolwentem politechniki – mówił.
Teraz sąd uznał, że to Parys miał rację. Gmina ma zapłacić koszty procesowe, bez odszkodowania, bo były sekretarz się o nie nie ubiegał. Powinien tez wrócić na stanowisko. Do tej pory Parys jest na urlopie bezpłatnym w urzędzie. - Wyrok nie jest prawomocny i burmistrz zapowiada odwołanie od niego - mówi Jacek Lubos, rzecznik ratusza w Kaletach
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?