Do zdarzenia doszło w sobotę we wczesnych godzinach popołudniowych. Kurator rodzinna, która już wcześniej bywała u tej rodziny, odwiedziła mieszkanie w Miasteczku Śląskim.
Drzwi otworzył jej 11-letni syn właścicieli. Jego rodzice leżeli pijani w pokoju. Nie można było ich dobudzić. Pod ich opieką znajdowała się w tym czasie również 2-letnia wnuczka.
Kurator zadzwoniła po policję. Funkcjonariuszom udało się dobudzić pijanych "opiekunów". Wtedy stali się oni agresywni i rzucili się na policjantów i panią kurator.
Mężczyzna w wieku 54 lat i jego 45-letnia żona trafili do aresztu, gdzie musieli wytrzeźwieć. Mężczyzna miał niecałe 3 promile, kobieta zaś 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
2-letnia dziewczynka trafiła z powrotem do swoich rodziców. Podobnie 11-letni chłopiec.
Pijane małżeństwo dziś będzie przesłuchiwane. Odpowiedzą najprawdopodobniej za zaniedbanie dzieci i czynną napaść na funkcjonariuszy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?