W czwartek 7 czerwca około godziny 08:30 koń wpadł do kanału burzowego. Nie potrafił wyjść z niego o własnych siłach. Konieczna była interwencja trzech zastępów Straży Pożarnej, które wyciągnęły zwierzę przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
Koń w kanale burzowym w Krupskim Młynie - karygodne niedopatrzenie, czy zwykły pech?
Przyczyny, dla których koń wpadł do kanału burzowego, są niewiadome. Najprawdopodobniej poślizgnął się na mokrej od rosy trawie. Nieznane są też powody, dla których koń nie został dopilnowany przez właścicieli. Na szczęście zwierzęciu, oprócz przeżycia ogromnego stresu, nic się nie stało. Aktualnie zajmuje się nim weterynarz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?