18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łagiewniki pokonały Orła Miedary w lidze okręgowej [ZDJĘCIA]

Stanisław Wawszczak
Stanisław Wawszczak
ŁKS Łagiewniki pokonał Orła Miedary w lidze okręgowej katowickiej grupy IV. Miedarzanie po tym meczu są na przedostatnim miejscu w tabeli, zaś bytomianie z Łagiewnik powoli dobijaja się do czołówki.

LKS Orzeł Miedary przegrał na własnym boisku z ŁKS Łagiewniki 1:3 (1:0) mecz X kolejki rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej katowickiej grupy IV. Miedarzanie wygrali w tym sezonie dopiero jedno spotkanie i pięć zremisowali, co sytuuje ich w dole tabeli, w strefie zagrożonej spadkiem. Sobotni mecz, który przyszło oglądać kilkanaście osób był kolejną okazją do podreperowania zdobyczy punktowych i odzyskania zaufania kibiców.

Goście z Łagiewnik drugi sezon grają w lidze okręgowej i w tej rundzie dobrze sobie radzą pod wodzą Tomasza Waca. Wac objął zespół na wiosnę i zdobywając w rundzie wiosennej ponad 20 punktów uratował go przed spadkiem.

Jak ŁKS Łagiewniki pokonały Orła Miedary - relacja

Pierwsze minuty sobotniego meczu wydawały się pokazywać, że gospodarze znowu nie mają szans na kolejne punkty. Goście zaczęli grę ze sporym animuszem, szybko przedostawali się pod pole karne gospodarzy i raz za razem stwarzali tam groźne sytuacje. W 10 minucie obraz gry się odmienił po faulu bramkarza Miedar na Marcinie Dziagaczu. Ten wchodząc w pole karne sam na sam z Krzysztofem Kotulą, bramkarzem Orła zderzył się z nim tak nieszczęśliwie, że doznał bolesnej kontuzji łuku brwiowego i musiał opuścić plac gry. Od tego momentu ŁKS wyraźnie spuścił z tonu i zaczęli na boisku przeważać gospodarze.

W 31 minucie po ładnej dwójkowej akcji piłkę do siatki ŁKS-u skierował Grzegorz Mikita. Pomimo kolejnych dobrych sytuacji na strzelenie gola miedarzanom nie udało się podwyższyć wyniku. Po przerwie drużyna przeciwników ruszyła do odrabiania strat. Miedarzanie bronili się do 57 minuty, kiedy to za faul bramkarza na atakującym piłkarzu Łagiewnik, sędzia nakazał wykonanie rzutu karnego. Ireneusz Adamski nie pomylił się i pewnie posłał piłkę do siatki bramki Orła. 1:1.

Goście z Łagiewnik nadal przeważali i kolejna bramka wisiała w powietrzu. W 81 minucie po kolejnym rzucie rożnym, przy biernej postawie obrońców Miedar, zamykający stawkę zawodników w polu bramkowym Tomasz Baczewski skierował piłkę do siatki Orła. Nasi ruszyli do zdecydowanego ataku, który przyniósł im tylko poprzeczkę w 88 minucie.

W doliczonym czasie gry, kiedy trwało ostatnie oblężenie bramki gości, szybki wypad ich zawodnika zakończył się na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego trzecią bramką. Marcin Szewczuk, który w 90 minucie zmienił na boisku Baczewskiego, wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik na 1:3.

ŁKS Łagiewniki pokonał Orła Miedary - opinie po meczu

- Zabrakło dzisiaj czterech zawodników z podstawowego składu. W bramce nie mógł zagrać Rafał Strzelczyk, bowiem zabrakło młodzieżowców do gry w polu, więc do bramki musiał wejść 18-letni Kotula. To jego debiut w naszych barwach. Kontuzje mają Piwczyk, Robert Taszek, Artur Szymik, Marcin Zorychta i Paweł Dyląg. Krzysiu Maciaszek musiał zagrać z kontuzją. Mimo to, nie jest to wytłumaczenie. W pierwszej połowie zagraliśmy nieźle, ale nie wykorzystaliśmy dwóch kolejnych sytuacji. Po przerwie zabrakło konsekwencji, zrobiła się zbyt wielka luka między linią obrony a pomocą. Bez woli walki, bez pełnego zaangażowania meczu nie da się wygrać. Trzeba wziąć odpowiedzialność gry w swoim sektorze na siebie, nie można patrzyć na kolegów. Napastnicy gości rozrzucali piłki na boki i ze skrzydeł wrzucali je na nasze pole karne. Nam tego zabrakło. Trenuję ten zespół, ale braki kadrowe sprawiają, że muszę grać. Na pewno łatwiej byłoby sterować zespołem z ławki. Sytuacja klubu jest trudna, zespół nie gra tak, jak oczekiwano, więc na najbliższy wtorek zaplanowano zebranie zarządu klubu. W przerwie zimowej na pewno będą zmiany – mówi Grzegorz Sokolik, trener Orła Miedary.

- Nieliczni kibice zobaczyli twardy pojedynek. Sporo było na boisku walki, ale przez wiele lat grałem w tej klasie rozgrywkowej i wiem, że Orzeł nigdy nie odpuszcza. Jednak my przyjechaliśmy tutaj wygrać. Ostatnio straciliśmy niepotrzebnie kilka punktów i był najwyższy czas odwrócić tę sytuację. Dobrze zaczęliśmy, ale po faulu bramkarza na naszym zawodniku musieliśmy skorygować ustawienie drużyny. W przerwie zwróciłem moim piłkarzom uwagę na przytrzymywanie piłki, nie wykopywanie jej przed siebie. Wierzyłem, że jeśli uda się wyrównać, to mecz jest do wygrania, I tak się stało. Latem wzmocniliśmy się, doszedł Adamski, Rogala, Baczewski, Gawełczyk. Cieszy, że mamy już 16 punktów i pozycję w górnej części tabeli – komentuje Tomasz Wac, trener ŁKS Łagiewniki.

Po X kolejce Orzeł Miedary z dorobkiem 8 pkt. jest w tabeli na 14. miejscu. Natomiast ŁKS Łagiewniki zajmuje 5. miejsce z 16 pkt. Prowadzi Fortuna Gliwice z mająca 23 pkt. Kolejny mecz miedarzanie rozegrają na wyjeździe z Tempem Paniówki, trzecim zespołem okręgówki. ŁKS Łagiewniki zmierzy sie 12 października na własnym boisku z mikołowskim Orłem Mokre.

LKS ORZEŁ MIEDARY – ŁKS ŁAGIEWNIKI 1:3 (1:0)

BRAMKI: Mikita (31) – Adamski (57, karny), Baczewski (81), Szewczuk (90+2).

ORZEŁ MIEDARY: Krzysztof Kotula – Krzysztof Gruszczyński, Grzegorz Sokolik, Paweł Daszkiewicz, Dariusz Daszkiewicz – Kamil Güncel, Grzegorz Mikita, Adrian Rzepecki (60, Mirosław Stępień), Krzysztof Maciaszek – Ariel Lindner, Mariusz Szymczyk.

ŁKS ŁAGIEWNIKI: Bartosz Brożek – Ireneusz Adamski, Adam Bremer, Tomasz Mysiak, Krzysztof Papież – Dariusz Buchta, Marcin Dziagacz (10, Krystian Dudziak, 65, Tomasz Szewczyk), Łukasz Rogala, Tomasz Orlik – Tomasz Baczewski (90, Marcin Szewczuk), Mateusz Orlik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto