Znana z zamiłowania do motoryzacji, a szczególnie do zabytkowych pojazdów rodzina państwa Morawców z Sowic, na czele z nestorem rodu, panem Marianem, kończy restaurować kolejne cacko. To mercedes 170V z 1937 roku. Jak tłumaczy właściciel, to taki „oszukany” kabriolet, który ma tylko ściągany dach. Marian Morawiec kupił go 30 lat temu i teraz dopiero znalazł czas, by wyremontować.
- Pojawiło się ogłoszenie w gazecie, że ktoś z centrum miasta chce sprzedać mercedesa. Zjawiło się kilku chętnych. Wtedy nie kupiłem samochodu. Dopiero po pół roku jego ówczesny właściciel spotkał mnie w Radzionkowie pod sklepem Hermes i zapytał, czy jestem jeszcze zainteresowany jego pojazdem. Kupiłem go za równowartość telewizora i odtwarzacza wideo - wspomina pan Marian.
Jesienią 2011 roku Morawiec zaczął w garażu remontować podwozie auta. W połowie marca wyjechał nim i sprawdził na krótkiej trasie. Wszystko działało. Morawcom pozostanie jeszcze odrestaurować nadwozie mercedesa. Morawiec ma jeszcze dwa inne mercedesy z lat 30 ubiegłego wieku. Jeden jest już odrestaurowany. Kolejny czeka w kolejce. Pierwszego przedwojennego mercedesa kabrioleta Marian Morawiec kupił sobie jeszcze pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. W Tarnowskich Górach były dwa takie samochody. Tarnogórzanin zdecydował się na zakup samochodu, bo w tamtych czasach bardzo trudno było kupić nowy wóz.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?