Czy 5620 złotych to dużo? Zależy dla kogo. Z pewnością nie pogardziłoby takimi pieniędzmi jakieś lokalne stowarzyszenie, które planuje zorganizować imprezę kulturalną. Dlaczego pytamy o kwotę 5620 zł? Tyle kosztowało zorganizowanie wyborów uzupełniających do rady gminy w Zbrosławicach w marcu 2007 roku. Trzeba je było przeprowadzić, bo z mandatu zrezygnował jeden z wybranych kilka miesięcy wcześniej radnych.
– Wybory uzupełniające przeprowadza się w gminach, które mają poniżej 20 tysięcy mieszkańców. W samorządach o większej ilości ludności radnego, którego mandat wygasa, zastępuje automatycznie kolejny kandydat z tej samej listy, który otrzymał największą liczbę głosów w wyborach samorządowych – wyjaśnia Wojciech Litewka, dyrektor biura Komisarza Wyborczego w Katowicach.
W tym roku w gminie Zbrosławice (ponad 15 tys. mieszkańców) powtórzy się sytuacja sprzed czterech lat. Na sesji Rady Gminy 25 marca o rezygnacji z mandatu poinformował Andrzej Dramski. Powodem rezygnacji jest brak jego zgody na podwyżki cen wody. Ponadto radny stwierdził też, że z obecnymi władzami gminy różni się w ocenie poprzednich kadencji rady gminy, a to powoduje niepotrzebne napięcia.
Powód rezygnacji jest co najmniej dziwny, szczególnie, że Andrzej Dramski to bardzo doświadczony i zasłużony samorządowiec, były przewodniczący rady. Powinien zatem zdawać sobie sprawę, że gdyby argumenty, które przedstawił zastosować w innych gminach, to zrezygnować musiałoby większość opozycjonistów.
Decyzja Andrzeja Dramskiego skutkuje tym, że mieszkańców wsi Wieszowa czekają wybory uzupełniające. Będą pewnie kosztowały nieco więcej niż te w 2007 roku i małym pocieszeniem jest to, że pieniądze będą pochodziły z dotacji ze Skarbu Państwa. Wszyscy zatem na nią się składamy z naszych podatków. – Wybory odbywają się do trzech miesięcy od daty wygaszenia mandatu przez radę. Stanie się to na sesji pod koniec kwietnia – przewiduje Katarzyna Zyga, sekretarz Zbrosławic.
W Ożarowicach 12 czerwca w jednym z okręgów też odbędą się wybory uzupełniające. Z mandatu miesiąc po wyborach zrezygnował Janusz Janota. – Wybory uzupełniające to jest dla nas jakiś problem organizacyjny i finansowy, ale demokracja kosztuje – mówi wójt Grzegorz Czapla.
Z wyborami uzupełniającymi jest jeszcze jeden problem. Towarzyszy im bardzo niska frekwencja, co powoduje, że wybrany nowy radny nie może czuć się reprezentantem wszystkich mieszkańców, a nawet jej większości.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?