Na tarnogórski rynek teoretycznie nie można wjechać. Obowiązuje tu zakaz ruchu.Nie wjedziemy na rynek od strony ulicy Górniczej. Przy budynkach inspektoratu ZUS nawet jest stosowny znak o zakazie ruchu w kierunku rynku. Umożliwiono jedynie wjazd i zaparkowanie między ratuszem i apteką „Pod Aniołem” przewodniczącemu Rady Miejskiej (ustanowiono go za czasów Stanisława Kowolika). Taka możliwość ma też burmistrz.
Pod ratusz i na rynek mogą również wjechać samochody służbowe urzędu miejskiego. Umożliwono tez dojazd do posesji mieszkańcom i najemcom lokali użytkowych. Niemniej rozładunek towaru musi odbyć się w ciągu 10 minut.
W ostatnim czasie jednak wiele samochodów wjeżdża na rynek, przejeżdżając przez niego od strony ulicy Górniczej w kierunku Strzeleckiej. Część samochodów parkuje nawet przy płycie rynku naprzeciwko restauracji „Conieco”. Czy zmienił się tam przepisy?
- Nie było tam żadnej zmiany organizacji ruchu w rejonie rynku – mówi Rafał Biczysko, rzecznik tarnogórskiej policji. - Prawdopodobnie kierowcy coraz częściej wjeżdżają na rynek, bo na skrzyżowaniu rynku i ulicy Górniczej nie ma od jakiegoś czasu barierek otwieranych i zamykanych na klucze – zauważa Biczysko.
Rzecznik obiecuje, że policjanci będą w najbliższych dniach zwracać większą uwagę na to, co dzieje się na tarnogórskim rynku. – Przekażemy też stosowną informację straży miejskiej. Sami również będziemy karać za wykroczenia drogowe. Na rynku obowiązuje generalnie zakaz ruchu – podkreśla rzecznik policji.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?