Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PILNE: Budynek w tworoskiej Połomii, w którym znajduje się przedszkole, zagraża życiu ludzi

SZEN
Nie we wrześniu, jak pierwotnie zakładały władze gminy Tworóg, ale już w maju zostanie zlikwidowany oddział przedszkolny we wsi Połomia. Ekspertyza przeciwpożarowa wykazała, że budynek przy ul. Bytomskiej zagraża życiu ludzi.

Bój o przedszkole w Połomii toczy się już od stycznia, kiedy to pojawiły się pierwsze informacje o planach władz gminy Tworóg. Jej wójt Eugeniusz Gwóźdź mówi, że nie ma pieniędzy na modernizację przedszkola, a sanepid nakazał wyremontować budynek we wsi w tym roku. Jeśli to się nie stanie, to sanepid nakazał wyprowadzić oddział przedszkolny z obiektu.

Mieszkańcy Połomii protestowali przeciw tym planom. Członkowie Stowarzyszenia Odnowy Wsi mówili, że to wójt powinien znaleźć pieniądze na remont, a przedszkole to jedna z ostatnich instytucji, jakie ostały się w sołectwie. Argumentowano też, że wieś cały czas się rozwija, powstają domy i wprowadzają się nowe rodziny, dla których istnienie przedszkola było dodatkowym argumentem, by się do Połomii przeprowadzić. Członkowie stowarzyszenia grozili nawet secesją wsi i przyłączeniem do Zbrosławic, jeśli władze gminy Tworóg zlikwidują oddział przedszkolny i przeniosą go do sąsiedniej Wojski.

Radni gminni na sesji pod koniec lutego przegłosowali jednak uchwałę o zamiarze likwidacji oddziału w Połomii. Jednak wójt z przedstawicielami swojego urzędu i wsi Połomia pojechali do sanepidu, by prolongować termin dostosowania budynku do wymogów sanitarnych. Nie udało się.

Jednak walkę mieszkańców o przedszkole ostatecznie pogrzebała analiza przeciwpożarowa budynku przy ul. Bytomskiej, jaką zleciła w marcu dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Wojsce, pod którą podlega oddział w Połomii. Wyraźnie jest w niej napisane, że "budynek należy uznać za zagrażający życiu ludzi". Chodzi przede wszystkim o niespełniającą normy przeciwpożarowe jedną ze ścianek w obiekcie. Problemem są też stropy. Dlatego radni gminni na poniedziałkowej sesji przenieśli 35 tys. zł zarezerwowane na projekt przebudowy budynku w Połomii, na dodatkowe remonty w Zespole Szkół w Wojsce. Zarówno wójt Gwóźdź, jak i radny Klaudiusz Wieder podkreślali, że trzeba tak zrobić, bo dzieci z filii należy najpóźniej od 1 maja, przenieść do Wojski. – Jest zagrożenie w budynku. Przenosimy dzieci dla ich dobra – przekonywał radny Wieder przedstawicieli Stowarzyszenia Odnowy Wsi Połomia.

Ci jednak podkreślali, że zabieranie pieniędzy z Połomii do Wojski nie jest rozwiązaniem problemu. – Problemem jest ścianka w naszym przedszkolu, więc tam trzeba zrobić remont – mówiła Monika Markiewicz ze stowarzyszenia. Przypomniała też, że przecież w budynku mieszka jeszcze lokatorka, była dyrektorka szkoły.
Władze gminy podkreślały jednak, że te ostre zalecenia biegłego ds. pożarnictwa oraz sanepidu dotyczą przede wszystkim takich obiektów, jak przedszkole, a nie mieszkań.

Sołtys Połomii i radny gminny Eugeniusz Świerzy zaapelował, by przedszkola w Połomii nie likwidować, a jedynie zawiesić jego działalność do czasu remontu. – Przede wszystkim mamy obawy, czy ten budynek będzie jeszcze spełniał w przyszłości funkcje społeczne – mówił Świerzy. Wójt Eugeniusz Gwóźdź zapewniał, że tak, ale być może w budynku przy ul. Bytomskiej powstanie zwykła świetlica wiejska, a nie przedszkole, czy żłobek, o którym także wspominano.

Aktualnie do przedszkola w Połomii uczęszcza 18 dzieci.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto