W Polsce istnieje długa tradycja segregacji śmieci. Są ludzie, którzy sortują je na te do pieca i do lasu. Zarówno jedna, jak i druga ścieżka szkodzi środowisku. Leśnicy rozkładają ręce. Co rusz znajdują w lasach plastikowe odpady, gruz, butelki, części samochodów.
Leśnych śmieciarzy nie odstraszają nawet wysokie kary. Za zaśmiecanie lasu grozi grzywna w wysokości 500 złotych, a nawet 1000 złotych, jeśli doliczymy do tego mandat za wjazd do lasu pojazdem w miejscu niedozwolonym. Proceder powtarza się nagminnie.
Śmieci w lasach w okolicach Tarnowskich Gór i okolic
Lasy w Nadleśnictwie Brynek są sprzątane przez leśników oraz wolontariuszy. Niestety jest to dla nich orka na ugorze. Ledwo posprzątają jeden fragment, już drugi zostaje zaśmiecony. Co gorsza, część z tych śmieci zagraża ekosystemowi całego lasu. Doprowadzają do śmierci drzewostanów. Powstające w dzikim wysypisku biogazy doprowadzić mogą do samozapłonu odpadów i uwolnienia do atmosfery, gleby i wody substancji trujących, m.in. rakotwórczych. Ponadto psują one ą piękny krajobraz leśny, odstraszają turystów i świadczą o mieszkańcach okolicznych gmin.
Przeglądając te kilka zdjęć, nasuwa się pytanie, czy pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji informacyjnej standardem jest pozbywanie się śmieci z naszych domostw wprost do lasu? - pyta Adam Mazur, Zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Brynek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?