(TARNOWSKIE GÓRY, CELINY) 47-letni mężczyzna zginął wczoraj w wypadku samochodowym na trasie z Tarnowskich Gór do Siewierza. Jego toyota corolla wypadła z zakrętu i zderzyła się z małym fiatem i oplem vectrą. Ranne zostały trzy osoby. Do tragedii doszło na łuku ulicy Męczenników Oświęcimia w Celinach. Kierowca samochodu toyota corolla, prawdopodobnie jadący zbyt szybko, na zakręcie wypadł ze swojego pasa jezdni. Jego auto najpierw bokiem otarło się o małego fiata, jadącego z przeciwka, a następnie uderzyło w jadącego tuż za maluchem opla vectrę. Kierowca corolli zginął na miejscu.
- Przypuszczamy, że toyota jechała zbyt szybko - powiedział "DZ" obecny na miejscu tragedii Norbert Brząkała, prokurator rejonowy w Tarnowskich Górach.
Na drodze utworzył się gigantyczny korek. Kobieta, pasażerka opla vectry odniosła obrażenia kręgosłupa. Trzeba było szybko przetransportować ją do szpitala. Na miejsce wypadku przyleciał śmigłowiec pogotowia ratunkowego, który zabrał ranną do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Kierowcy malucha i opla trafili do piekarskiej "urazówki". - Nie wiemy czy kierowca toyoty był trzeźwy. Sprawę rozstrzygnie dopiero sekcja zwłok - mówi kom. Krzysztof Majchrzak, rzecznik tarnogórskiej policji.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
