Najciemniej jest pod latarnią - ta życiowa dewiza wyraźnie nie spełniła się 26-letniemu tarnogórzaninowi. Mężczyzna postanowił ubiegać się o przyjęcie do służby w policji. Okazało się, że funkcjonariusze formacji, do której chciał wstąpić, poszukują go w związku z wcześniej popełnionym wykroczeniem.
26-letni tarnogórzanin wczoraj przyszedł do komendy powiatowej i w zespole kadr złożył wszystkie dokumenty wymagane do zaciągnięcia się do służby w policji. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że kandydata poszukiwała właśnie policja. Podczas weryfikacji dokumentów pracownicy kadr uzyskali informację, że młodzieniec jest poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu.
Okazało się, że był on sprawcą wykroczenia, jednak nie zgłaszał się na wysyłane wezwania, a pod adresem zameldowania nie przebywał. Kandydat poznał jednak, jak wyglądają czynności do prowadzonych postępowań w sprawach o wykroczenia.
- Został przesłuchany przez dzielnicowego w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia z artykułu 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości - mówi Rafał Biczysko, rzecznik tarnogórskiej policji.
Oczywiście jako prawowity obywatel, 26-latek przyznał się do popełnionego wykroczenia spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Podczas rozmowy z policjantem oświadczył, że taka „drobnostka” jak również to, że ma na swoim koncie kilka mandatów za wykroczenia drogowe nie powinno wpływać negatywnie na przyjęcie go do służby w policji. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna będzie miał ciężko spełnić jeden z warunków przyjęcia do służby, a mianowicie warunek o nieposzlakowanej opinii.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?