Pogotowie ratunkowe przywiozło do tarnogórskiego szpitala powiatowego z Krupskiego Młyna 67-letniego mężczyznę 14 września około godz. 19. Pacjent skarżył się na bóle w klatce piersiowej. Niespełna dwie godziny później, po akcji reanimacyjnej, mężczyzna zmarł.
- W jego organizmie został wykryty alkohol metylowy - mówi Rafał Biczysko, rzecznik tarnogórskiej policji. 67-latek miał prawie promil alkoholu w organizmie. Policja póki co ustaliła, że mężczyzna przez ostatnich kilka dni spędzał czas na swojej działce. W pomieszczeniach gospodarczych funkcjonariusze odkryli plastikowe i szklane butelki, w którym znajdował się alkohol etylowy i metylowy.
- Butelki były opisane. Bierzemy pod uwagę takie wyjaśnienie, że mężczyzna mógł pomylić alkohol i przypadkowo wypić metanol, który jak wiemy jest trucizną - tłumaczy Biczysko. Policja sprawdza też w jaki sposób 67-latek wszedł w posiadanie metanolu i z kim spotykał się w ostatnich dniach przed śmiercią.
- Na razie jednak nic nie wskazuje na to, że alkohol mógł pochodzić z Czech, gdzie doprowadził do zgonu wielu osób. Wiemy z przeprowadzonego wywiadu, że mieszkaniec Krupskiego Młyna gustował raczej w markowych i drogich trunkach. Niemniej śledztwo trwa - podkreśla Rafał Biczysko.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?