Unijne fundusze na remont bytomskich wiaduktów na trasie kolejki wąskotorowej

Wreszcie dobra wiadomość dla Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Miasto Bytom dostanie ponad 3,5 mln zł unijnego dofinansowania na remont wiaduktów, po których kursują składy wąskotorówki. O dotacji zdecydowano pod koniec września podczas spotkania samorządów wchodzących w skład tzw. Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego. Wybrano na nim projekty, które otrzymają subwencje w ramach oszczędności powstałych w Programie Rozwoju Subregionu Centralnego.

Projekt rewitalizacji trzech obiektów inżynieryjnych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych przedstawiony przez władze Bytomia uzyskał dofinansowanie w wysokości ponad 3,5 mln zł. Łączny koszt naprawy wiaduktów na szlaku Bytom Wąsk. – Bytom Karb Wąsk. wynosi około 4,8 mln zł. Pozostałą część środków wyłoży Bytom.
Warto dodać, że wiadukty te służą nie tylko ruchowi kolejowemu, ale stanowią także ważne połączenie piesze bytomskiej dzielnicy Szombierki ze śródmieściem Bytomia. Projekt trzeba zrealizować do 2013 roku, bo wtedy kończy się okres rozliczeniowy unijnego budżetu.

Czy to oznacza, że kolejka wąskotorowa znów nie pojedzie w sezonie letnim w kierunku Tarnowskich Gór i Miasteczka Śląskiego? – Niekoniecznie. Prace mogłyby się rozpocząć dopiero we wrześniu 2012 roku, a więc w sezonie letnim moglibyśmy kursować – mówi Bartosz Uryga, prezes SGKW. Należy też pamiętać, ze urzędnicy z Bytomia, choć mają przyrzeczoną dotację, to jednak muszą przygotować odpowiedni wniosek, który przejdzie formalną ocenę.

Jest jednak jeszcze inny problem. To opieszałość PKP, które nie przekazało jeszcze wspomnianych wiaduktów na własność gminy. Tymczasem ta sprawa ciągnie się już od 2003 roku! - Nie dostaniemy pieniędzy jeśli Bytom nie będzie właścicielem wiaduktów - mówi Uryga. SGKW dogadało się natomiast z Kompanią Węglową w sprawie remontu uszkodzonego w wyniku szkód górniczych torowiska w bytomskim Karbiu. - Sprawę finalizujemy. Wkrótce podpiszemy umowę - mówi prezes SGKW.