USC w Tarnowskich Górach: więcej rozwodów, mniej urodzeń. [STATYSTYKA]

W 2016 roku w Tarnowskich Górach urodziło się o niemal 200 dzieci mniej, że przez cały 2015 rok. Liczba urodzeń w tym roku wyniosła 928 (stan na 24 grudnia). Dla porównania, rok wcześniej, w Tarnowskich Górach przyszło 1103 dzieci. Co gorsza, liczba ta po raz pierwszy od kilku lat nie przekroczyła 1 tys. Dla porównania w latach ubiegłych w Tarnowskich Górach rodziło się: 1233 w roku 2013 i 1163 w roku 2014. Ponadto, w tym roku po raz pierwszy od dawna, liczba zgonów była większa niż liczba urodzeń. Wyniosła ona 970, a w roku ubiegłym 1059.

Nieznacznie spadła liczba małżeństw zawieranych w Tarnowskich Górach. W tym roku na ślubnym kobiercu stanęły 303 pary a 12 miesięcy wcześniej było to 352 pary. O wiele więcej osób, niż rok wcześniej, pobrało z tutejszego Urzędu Stanu Cywilnego zaświadczenie, potrzebne do wzięcia ślubu za granicami. W tym roku było to 40 osób a rok wcześniej tylko 15. Jednak jak tłumaczy Danuta Plotecka, kierownik USC w Tarnowskich Górach, pobranie zaświadczenia jeszcze nie świadczy o zawarciu związku małżeńskiego. Pięć osób z Tarnowskich Gór wzięło ślub z obcokrajowcem - dla porównania, rok wcześniej było 10 takich ślubów.

Największa różnica wieku pomiędzy małżonkami wyniosła 34 lata. Rok temu było podobnie. Parę z rekordową różnica wieku, dzieliły 32 lata. Pięć par zdecydowało się zawrzeć związek małżeński poza urzędem. W zeszłym roku na taki krok podjęło 7 par nowożeńców.

Niepokojąco wzrosła liczba rozwodów. W 2015 roku, 61 tarnogórskich par zdecydowało się rozstać. W tym roku, ta liczba wzrosła ponad trzykrotnie i wyniosła 187.

Z dobrych wiadomości możemy przytoczyć to, że więcej osób przeprowadziło się do Tarnowskich Gór, niż z nich wyprowadziło. W tym roku w naszym mieście zameldowało się 969 osób, a wymeldowało 697 (w tym 87 za granicę). Kierunki migracji, to przede wszystkim miejscowości województwa śląskiego.

Szymon, Jakub i Jan - oto trzy imiona najczęściej nadawane urodzonym chłopcom. Te same trzy imiona, były również najpopularniejsze przed rokiem. Wtedy jednak, kolejność na „podium” była nieco inna: Jakub, Szymon, Jan.

Niezmiennie, najpopularniejszym imieniem nadawanym dziewczynkom są Hanna i Lena. W roku ubiegłym na „podium” była jeszcze Zuzanna, ale w tym roku zastąpiła ją Amelia.

Do imion nietypowych lub tych, które występują najrzadziej, USC zaliczył: Igę, Kaję, Judytę, Mię oraz Nelę - to wśród dziewczynek. A wśród chłopców: Radzimir, Emanuel a także Samuel.