TG Know Hau - tak nazywa się akcja zainicjowana przez grupę wolontariuszy. Szukają w Tarnowskich Górach miejsc takich jak puby, restauracje czy apteki, do których bez obaw można wejść z psem. Miejsca te są oznaczane specjalnymi naklejkami. Do tej pory w ten sposób oznaczono 19 punktów w Tarnowskich Górach.
- Podobną akcję widziałem we Wrocławiu i pomyślałem, że warto spróbować też u nas - mówi Krzysztof Mikołajczyk, jeden z inicjatorów TG Know Hau. - Dla wielu osób pies stał się członkiem rodziny, z którym chce się spędzać czas, również w restauracji czy w pubie - dodaje.
Do akcji przyłączają się różnego rodzaju lokale. Jest m.in.
salon fryzjerski, gdzie pies ma wyznaczone miejsce do czekania na właściciela. Jest hotel, w którym można nocować razem z czworonogiem. Dołączyły także niektóre apteki, sklepy zoologiczne, a ostatnio nawet Punkt Informacji Turystycznej o Tarnowskich Górach, który znajduje się w Urzędzie Miejskim przy rynku.
Większość lokali, które już znalazły się na liście, sama zgłaszała chęć uczestniczenia w akcji. Otrzymały naklejkę dopiero po weryfikacji przez wolontariuszy. Przychodzą oni do danego miejsca z dużym (zazwyczaj ) psem i sprawdzają, czy lokal jest na tyle duży, aby zwierzę nie przeszkadzało na przykład innym klientom.
Okazało się jednak, że pojawiły się pierwsze zgrzyty w akcji. Do TG Know Hau przystąpiło m.in. kilka tarnogórskich firm z taksówkami.
- Do przewożenia zwierząt mamy specjalnie przygotowane samochody. Niestety, nie do wszystkich jeszcze dotarło, że zamawiając taksówkę, trzeba zaznaczyć chęć przewiezienia psa. Niektórzy właściciele zwierząt robili awantury kierowcom, kiedy ci odmawiali kursu, a potem szkalowali nas w internecie - mówi właścicielka jednej z takich firm (nazwisko do wiadomości redakcji). - Sami zgłosiliśmy się do akcji, chcemy być firmą przyjazną zwierzętom, ale przede wszystkim musimy dbać o własny interes. Przewożenie psa może też kosztować więcej, bo wiąże się to m.in. z czyszczeniem samochodu. To nie jest za darmo - dodaje.
Organizatorzy TG Know Hau zaznaczają, że nie są zaskoczeni takimi problemami.
- Akcja to nie tylko oznaczanie miejsc, do których można swobodnie wejść z psem. Chodzi nam też o edukację właścicieli czworonogów. To oni muszą zapanować nad psem, dbać, żeby był czysty i nie przeszkadzał innym klientom pubu czy restauracji. Właściciele takich miejsc mogą, a nawet powinni poprosić o opuszczenie lokalu, jeśli zwierzę źle się zachowuje - mówi Krzysztof Mikołajczyk.
Miejsca w Tarnowskich Górach oznaczone jako przyjazne dla psów, można znaleźć na facebooku akcji. Linki znajduje się TUTAJ
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?