MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwa Orła i Odry

STANISŁAW WAWSZCZAK
Jedna z groźnych sytuacji pod bramką Sparty. Z "11" Mirosław Wojtas, strzelec pierwszej bramki. Foto: STANISŁAW WAWSZCZAK
Jedna z groźnych sytuacji pod bramką Sparty. Z "11" Mirosław Wojtas, strzelec pierwszej bramki. Foto: STANISŁAW WAWSZCZAK
Pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, Eugeniusza Lercha, odnieśli piłkarze Orła Nakło Śl., pokonując rezerwę Carbo Gliwice 3:0 (0:0). - Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej górę wzięła rutyna naszych ...

Pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, Eugeniusza Lercha, odnieśli piłkarze Orła Nakło Śl., pokonując rezerwę Carbo Gliwice 3:0 (0:0).
- Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej górę wzięła rutyna naszych zawodników - komentuje Marek Sęk, kierownik drużyny. - Pierwszy gol padł w 53 minucie. Po silnym strzale Sebastiana Glanca w poprzeczkę piłkę przytomnie dobił Piotr Mazur. W 67 minucie, po samotnym rajdzie od połowy boiska, drugą bramkę zdobył Mariusz Czudaj, a trzecią w 75 minucie strzelił Arkadiusz Dzionsko, z rzutu karnego po faulu na Glancu.

Odra Miasteczko Śl. wzbogaciła się o ważne trzy punkty, pokonując na własnym boisku 2:0 (0:0) wicelidera Spartę Zabrze. Wysoka stawka meczu sprawiła, że od pierwszych minut można było wyczuć w poczynaniach zawodników obu drużyn dużą nerwowość. Szybko biegający po boisku piłkarze Sparty sprawiali wiele kłopotów gospodarzom. Wygrywali dryblingi, dokładniej podawali, ale na szczęście ich ataki zatrzymywały się na obrońcach Odry. Znakomity mecz rozegrał bramkarz Edward Ambrosiewicz, broniąc kilka groźnych strzałów i skutecznie wybijając piłkę ze swojego przedpola. Napastnicy Odry mieli problemy z przejściem obrony Sparty, kierowanej przez pewnie grającego kapitana zespołu Andrzeja Sobotkę. Padający deszcz i zimny wiatr nie sprzyjały zawodnikom i kiedy zespoły po bezbramkowej pierwszej połowie wychodziły na płytę, wiadomo było, że wygra ten, który pierwszy strzeli bramkę. W 48 minucie Mirosław Wojtas po ładnej solowej akcji strzałem z 16 metrów pokonał zabrzańskiego bramkarza. Po stracie bramki Sparta przystąpiła do zdecydowanych ataków i udało się jej nawet umieścić piłkę w siatce Ambrosiewicza. W 55 min. sędzia podyktował rzut wolny pośredni z linii pola karnego. Zawodnik Sparty ostro strzelił w kierunku bramki, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Oczywiście, sędzia bramki nie uznał. W 70 min. znakomitą okazję na zdobycie drugiego gola miał Wojtas, ale bramkarz obronił jego strzał. Wynik meczu na 2:0 ustalił Marcin Rutkowski. W 80 min. otrzymał podanie od Wojtasa i po minięciu obrońcy pewnie strzelił w prawe okno bramki.
Odra grała w składzie: w bramce Ambrosiewicz, w obronie Krzysztof Kopczyński, Jacek Płuciennik i Dariusz Stańko, w pomocy: Ireneusz Domagała, Artur Zmieskol, Krzysztof Kamiński, Marcin Dudek (80, Marcel Kapinos), Tomasz Kuś (80, Damian Adamczyk), w ataku Rutkowski i Wojtas.

Czołówkę tabeli tworzy pięć drużyn. Prowadzi Slavia Ruda Śl. (31 pkt.) przed Łabędami Gliwice (30) i Spartą Zabrze, Sośnicą Gliwice i Odrą Miasteczko Śl. (po 28).
W najbliższy weekend odbędzie się ostatnia kolejka rundy jesiennej. Grają: Łabędy - Zamet Strzybnica (sobota, 13.30), Andaluzja ? Drama Zbrosławice ( sobota, 13.30), Gwarek Ornontowice - Odra Miasteczko Śl. (sobota, 13.30), Piast Ożarowice - Orzeł Nakło Śl. (sobota, 13.30) i Ruch II Radzionków - Przyszłość Ciochowice (niedziela, 11.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto