Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

19 artystów uczestniczyło w międzynarodowym plenerze malarskim

K. Szendzielorz
Věra Kopecká utrwaliła też na zdjęciach artystów pracujących w plenerze. Na fotografii Edward Kostka
Věra Kopecká utrwaliła też na zdjęciach artystów pracujących w plenerze. Na fotografii Edward Kostka Fot. Věra Kopecká
Przez prawie dwa tygodnie, od 23 sierpnia do dziś, we wszystkich gminach powiatu tarnogórskiego można było spotkać malarzy, rysowników i fotografików z różnych europejskich krajów.

Uczestniczyli w Międzynarodowym Plenerze Malarskim zorganizowanym przez tarnogórskie starostwo. Dzięki nim można trochę inaczej spojrzeć na najpiękniejsze zabytki i miejsca krajoznawcze powiatu tarnogórskiego.

W sumie w plenerze wzięło udział blisko 20 artystów. Polaków, z różnych stron kraju, reprezentowali Edward Kostka, Renata Kulig- Radziszewska, Tadeusz Suski, Bartłomiej Belniak, Michał i Mirosław Ogińscy, Piotr Gregulski, Andrzej Niżewski, Małgorzata Obuchowska, Leon Kozok, Ireneusz Szymik, Łukasz Kowalski, Zdzisław Szpak i Jerzy Mach. Z zagranicy Luksemburczyk Pol Leurs, Belg Norbert Van Yperzeele, Ukrainiec Igor Jurczenko, Czeszki Margita Nedomlelová oraz Věra Kopecká.

- Byliśmy praktycznie we wszystkich gminach powiatu. Pokazaliśmy im zarówno pałace w Świerklańcu i Brynku, jak i kościoły drewniane w Księżym Lesie i Miasteczku Śląskim - mówi Mirosław Ogiński, rysownik oraz koordynator pleneru. Dodaje, że największą popularnością wśród artystów cieszyły się parki wokół pałaców w Brynku i Świerklańcu. Potwierdza to Věra Kopecká, której najbardziej polubiła Świerklaniec. - Tam są zabytki i piękna przyroda - mówi Czeszka, która specjalizuje się w robieniu zdjęć. W Świerklańcu zakochała się już trzy lata temu. Wtedy brała u nas udział także w spotkaniu literatów, bo pani Vera pisze także wiersze. Oprócz niej podczas pleneru najpiękniejsze zabytki fotografuje także Łukasz Kowalski.

Z kolei malarz Edward Kostka przyjechał na plener z Wrocławia. Jest najstarszym uczestnikiem artystycznych warsztatów. Państwową Wyższą Szkołę Stuk Plastycznych we Wrocławiu ukończył w roku 1959. W powiecie tarnogórskim bywał już wcześniej, chociażby na plenerach organizowanych wspólnie przez Mirosława Ogińskiego z Miejskim Ośrodkiem Kultury w Miasteczku Śląskim. Podkreśla jednak, że bardzo lubi przyjeżdżać do powiatu tarnogórskiego.

- Tutaj jest tyle znakomitych miejsc, które potrafią zainspirować - zachwyca się pan Edward. Podkreśla, że nie ma na myśli tylko zabytków, ale i przyrodę. - Rysowanie nawet drzew może być inspirujące, bo każde z nich jest inne. Jak twarz młodego człowieka rożni się od starca, tak kora starego drzewostanu więcej mówi o minionych latach niż młodego lasu - tłumaczy Kostka.

Wrocławski artysta dodaje też, że lubi plenery malarskie, działanie w terenie, bo wtedy zapamiętuje więcej szczegółów danego zabytku czy miejsca.

Co i jak zainspirowało artystów, będzie można zobaczyć 3 września od godz. 10 do 18 w restauracji "Pod Kopułami" na tarnogórskim Rynku.

Natomiast w działającej przy Klubie 22 (ul. Czarnhucka 22) galerii satyry "Na Tynku" o godz. 20 zaplanowano wernisaż wystawy rysunku satyrycznego jednego z uczestników pleneru, czyli Belga Norberta Van Yperzeele. Będzie też występ kabaretowy duetu "Wołodia i Włodzimierz" z Ukrainy (skrzypce) i Włodzimerza Brzezińskiego z Wałbrzycha.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto