Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyskusja na temat oferty rekreacyjnej parku w Świerklańcu i Księżej Góry w Radzionkowie

Krzysztof Szendzielorz
Pałac Kawalera, najważniejszy zabytek w parku świerklanieckim
Pałac Kawalera, najważniejszy zabytek w parku świerklanieckim Krzysztof Szendzielorz
Gdzie lepiej spędzać wolny czas: na Księżej Górze czy w parku w Świerklańcu? Można porównywać te dwa miejsca? Komentujcie!

Gminny Ośrodek Rekreacji w Świerklańcu ma nowego dyrektora. Przed Joanną Karwetą stoi nie lada zadanie. Ma na swojej głowie ponad 150-hektarowy zabytkowy park z cennymi zabytkami i hotelem Pałac Kawalera, zarządzanie zalewem Nakło-Chechło.

To jednak nie wszystko. Ciekawe, że instytucja, której z nazwy głównym celem powinna byś promocja rekreacji i sportu, ma w swoich zadaniach też administrowanie gminnymi budynkami. Trudno się więc dziwić, że taka instytucja dość przeciętnie radziła sobie z organizowaniem rożnych imprez rekreacyjnych i przyciąganiem nowych turystów weekendowych do gminy.

Owszem, park świerklaniecki i zalew Nakło-Chechło cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców całego regionu, a nie tylko powiatu. Niemniej, gdyby porównać ofertę podobnych do Gminnego Ośrodka Rekreacji instytucji w innych gminach, to trzeba przyznać, że Świerklaniec wypada blado. Główne atrakcje gminy bardziej przyciągają naturalnymi walorami krajoznawczymi i historycznymi, niż ofertą rekreacyjną stworzoną przez urzędników.

Wydaje się, że nowa dyrektor GOR-u zdaje sobie z tego sprawę. W rozmowie z nami nie chciała jednak opowiedzieć o wizji rozwoju parku, czy zalewu Nakło-Chechło. Mówi, że najpierw musi rozwiązać podstawowy problemu GOR-u, jakim jest nieefektywne zarządzanie.

O wizjach Joanna Karweta obiecała nam opowiedzieć mniej więcej po wakacjach. Na wypadek gdyby miała problem ze stworzeniem listy spraw do załatwienia i pomysłami do realizacji, przedstawiamy naszych kilka uwag. Oczywiście dobrze by wziął je sobie do serca też wójt Świerklańca, bo bez wsparcia głównego gospodarza gminy dyrektor GOR-u niewiele zrobi.

O tym, że Gminny Ośrodek Rekreacji w Świerklańcu nie ma wypracowanej żadnej spójnej oferty rekreacyjnej świadczy już jego, a właściwie Pałacu Kawalera, strona internetowa. W dziale aktualności, czy w jakiejkolwiek innej zakładce, nie dowiemy się, jakie imprezy rekreacyjne lub rozrywkowe zamierza w tym roku zorganizować Gminny Ośrodek Rekreacji (sprawdzaliśmy 11 maja).

Dziennikarze, czy też sami mieszkańcy i bywalcy parku świerklanieckiego pamiętają, że w ubiegłych latach odbywał się Hubertus z gonitwą na lisem, kilka festynów i dożynki. Czy odbędą się w tym roku, nie wiadomo.

Tymczasem, jeśli zajrzymy na stronę internetową Miejskiego Ośrodka Rekreacji w sąsiednim Radzionkowie, to doliczymy się zapowiedzi co najmniej 20 róźnych wydarzeń. Ta lista jest zresztą druzgocąca też dla świerklanieckiego GOR-u nie tylko dlatego, że jest na stronie internetowej, ale przede wszystkim obrazuje, jak mizerną ofertą rekreacyjną ma ośrodek.

Dziś w tym aspekcie GOR przewyższa radzionkowski MOSiR tylko tym, że dysponuje hotelem, dobrym zapleczem i ofertą gastronomiczną w postaci Pałacu Kawalera. Marian Prodlik, dyrektor MOSiR-u w Radzionkowie zapowiada jednak, że jeszcze w tym roku na Księżej Górze będzie można coś zjeść i wypić. Oczywiście nie będzie to żadna konkurencja dla restauracji i kawiarni w Pałacu Kawalera.

Cóż z tego, skoro MOSiR na Księżej Górze może zaoferować po wypitej herbacie, czy kawie kąpiel w basenie, zabawę na nowoczesnych placach zabaw, ćwiczenia w siłowni na świeżym powietrzu, grę w tenisa na dwóch kortach, w piłkę nożna na boisku ze sztuczną nawierzchnią i z oświetleniem, w siatkówkę plażową na dwóch boiskach, wreszcie w bule.

Księża Góra to także około 2500 metrów nowoczesnych asfaltowych i szutrowych tras rekreacyjnych, po których latem można jeździć na rowerze, rolkach, a zimą biegać na nartach. Marian Prodlik zapowiada zakupienie w tym roku łyżworolek, by amatorzy zimowego biegania na nartach, mogli uprawiać podobną dyscyplinę latem. Na Księżej Górze jest też minirampa dla deskorolkarzy i rolkarzy. Są także stoły do gry w szachy i ping ponga. Dodajmy, że większość tych atrakcji, oprócz basenów, pojawiło się na Księżej Górze w minionych pięciu latach.

Świerklaniecki park ma też asfaltowe ścieżki, ale dawno nie były remontowane. Wybudowano też hangar kajakowy wraz z przystanią. Dobrze byłoby, aby w przyszłości ten obiekt bronił się nie tylko tym, że jest, ale też mocną ofertą rekreacyjną. W parku jest też mini zoo. Na Księżej Górze już powstaje ogród botaniczny.


Na nasze uwagi odpowiedział Ryszard Kruszewski, pełniący do 17 maja 2011 roku obowiązki wicedyrektora Gminnego Ośrodka Rekreacji w Świerklańcu. Oto fragmenty jego listu:

Wydaje się, że zestawienie ze sobą i porównywanie tak różnych obiektów jakim jest obiekt typowo sportowy Księża Góra w Radzionkowie do parku świerklanieckiego i Pałacu Kawalera jest błędne. Obiekt w Księżej Górze jest typowym obiektem sportowym wyposażonym w: boisko piłkarskie, kąpielisko otwarte, korty tenisowe, boiska do siatkówki, sztuczne lodowisko i halę sportową. Natomiast park świerklaniecki jest obiektem zabytkowym, wpisanym do ewidencji Wojewódzkiego Śląskiego Konserwatora Zabytków już w 1966 roku, mającym na celu ochronę założeń pałacowo-parkowych stworzonych w drugiej połowie XIX wieku przez berlińskiego architekta Gustawa Mayera na wzór angielskich parków, które obejmowały olbrzymie polany z grupami drzew i krzewów. Dziś ten prawie 200-letni park jest zabytkiem pierwszej kategorii i znajduje się pod szczególną ochroną konserwatora zabytków i zieleni.

Wydaje się, że te walory parku znajdują uznanie wśród licznej grupy odwiedzających, których ilość w pogodne dni weekendowe przerasta możliwości absorpcyjne parku. Problemem zatem nie jest przyciąganie nowych turystów, lecz raczej brak możliwości zapewnienia właściwej obsługi tej ilości już zdeklarowanych zwolenników niedzielnego wypoczynku w parku, a mianowicie zagwarantowania odpowiedniej ilości miejsc parkingowych oraz zapewnienia odpowiednich warunków sanitarnych. Ograniczona ilość miejsc do parkowania powoduje konieczność parkowania na wydzielonych terenach zielonych oraz na sąsiednich ulicach i placach. Zresztą zbyt duża ilość odwiedzających, ogranicza możliwości korzystania z naturalnych walorów parku.

Oczywiście nawierzchnia ścieżek asfaltowych nie była dawno remontowana, ale ich jakość jest jeszcze na tyle dobra, że jest akceptowana i ściąga z okolicznych miast wielu miłośników jazdy na rolkach, łyżworolkach. Należy zauważyć, że asfaltowa ścieżka wokół stawu jest jedynie jedną z wielu ścieżek w parku (szutrowych i gruntowych). Park świerklaniecki wraz z drogą na koronie jeziora w Kozłowej Górze oferuje dużą przestrzeń do uprawiania nordic walkingu oraz turystyki rowerowej. Park świerklaniecki został włączony w system tras rowerowych na Śląsku oferując m.in. trasę terenowo-szosową Świerklaniec - Miasteczko Śląskie, zaczynającą się w parku, przez Nowe Chechło, Żyglin o długości 10,44 km.

Staw świerklaniecki jako zbiornik zlewowy (położony w najniższym punkcie parku) jest elementem założeń parkowych, służąc obecnie do wędkowania i to nie tylko członkom Sekcji Wędkarskiej przy GOR w Świerklańcu, ale także dla każdego zainteresowanego, który zechce uprawiać tę formę rekreacji i ma odpowiednie uprawnienia Polskiego Związku Wędkarskiego. Pod koniec kwietnia staw został zarybiony rybami szlachetnymi (400 kg), a kolejne zarybienie planowane jest na czerwiec. Na stawie odbywają się zawody wędkarskie organizowane nie tylko przez rodzimą sekcję - w kwietniu odbyły się zawody organizowane przez 3 sekcje wędkarskie.

Gminny Ośrodek Rekreacji w Świerklańcu jako administrator parku jest współorganizatorem imprez, które odbywają się na terenie parku. W tym roku były to następujące imprezy: w ostatnią niedzielę kwietnia odbyły się wyścigi hartów organizowane przez Związek Kynologiczny Oddział Bytom; 3 maja odbyła się wystawa psów rasy Golden Rotweiler organizowana przez Związek Kynologiczny Oddział w Chorzowie; 16 i 17 kwietnia przeprowadzono Kiermasz świąteczny w pomieszczeniach Hotelu Pałac Kawalera; w dniach 29 kwietnia - 1 maja w muszli koncertowej w parku świerklanieckim odbyły się III Świerklanieckie Spotkania Chóralne zorganizowane przez Wydział Kultury Urzędu Gminy w Świerklańcu. Oczywiście na jesieni planowany jest tradycyjny Hubertus. O wyborze miejsca obchodów tradycyjnych dożynek zdecydują władze gminy i powiatu tarnogórskiego (dożynki gminne).

Ponadto na terenie parku oferowane są: zorganizowane wycieczki edukacyjne dla młodzieży szkół podstawowych oraz szkół gimnazjalnych obsługiwanych przez wykwalifikowanych nauczycieli i instruktora rekreacji ruchowej; wycieczki pozwalające poznać florę i faunę parku oraz umożliwiające obserwację roślin i zwierząt w naturalnych ekosystemach. Dla starszych oferowana jest rekreacja konna pod opieką instruktora jazdy konnej oraz hipoterapia dla dzieci. Dla chętnych organizowany są przejażdżki bryczką. W zimie, dla młodzieży szkolnej organizowane były kuligi wraz z pieczeniem kiełbasek na ognisku. W parku świerklanieckim oraz w hotelu i restauracji Pałac Kawalera organizowane są imprezy zakładowe i rodzinne. W maju br. zorganizowanych zostanie 41 imprez dla 1008 osób. Na początku czerwca br. zorganizowany zostanie dla dużego przedsiębiorstwa z Katowic festyn zakładowy dla ponad 1000 osób.

Należy porównać zarówno formy organizacyjne, jak i możliwości finansowe obu jednostek. GOR w Świerklańcu jest samorządowym zakładem budżetowym, który ponad 80 proc. swoich wydatków pokrywa z osiąganych przychodów, natomiast MOSiR w Radzionkowie to jednostka budżetowa która otrzymuje dotację na pokrycie całości swoich wydatków. Oczywiście bardzo ważna jest sytuacja finansowa obu gmin, gdzie przy porównywalnym poziomie wydatków budżet Gminy Świerklaniec odnotowuje duży deficyt na poziomie 8 mln zł, natomiast budżet Miasta Radzionków wykazuje w 2011 roku nadwyżkę i można było przeznaczyć na instytucje kultury fizycznej kwotę ponad 1 mln zł.

Oczywistym zatem jest, że Gmina Świerklaniec nie jest w stanie zagwarantować odpowiedniego poziomu sfinansowania potrzeb parku świerklanieckiego stanowiącego jednak naturalne dobro kultury materialnej mieszkańców regionu. Otrzymana dotacja w 2011 roku w wysokości 0,15 zł do m kw. wraz z pobieranymi opłatami parkingowymi tylko w niewielkim stopniu wystarcza na pokrycie kosztów utrzymania parku. Porównując poziom finansowania z budżetu gminy i odnosząc ten poziom do przeciętnego przydomowego ogródka o wielkości 400 m to kwota 60 zł musiałaby wystarczyć na całoroczne jego zagospodarowanie. Oczywiście nieoceniona jest pomoc władz samorządowych w sfinansowania realizowanego aktualnie projektu rewaloryzacji parku.

A co Wy sądzicie na temat oferty parku w Świerklańcu i Księżej Góry w Radzionkowie? Czekamy na Wasze opinie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto