Kadetki nie chcą być gorsze

Wiele z nich prowadzonych jest przez szkoły sportowe, więc o każdy punkt jest już niezwykle trudno. Mecz z Zawierciem poprzedziło przekazanie przez burmistrza Radzionkowa, Gabriela Tobora siatkarkom nowych strojów z umieszczonym na nich godłem Radzionkowa.

W nowych strojach z wizerunkiem św. Wojciecha, patrona Radzionkowa grało się naszym siatkarkom znakomicie. Już w pierwszym secie radzionko-wianki pokazały dobry finisz. Choć od pierwszych piłek prowadziliśmy z przewagą dwóch, trzech punktów, to w połowie seta nastąpiło załamanie. Pięć kolejnych błędów w odbiorze sprawiło, że przeciwniczki objęły prowadzenie. Przy stanie 24:18 nasze siatkarki grając znakomicie w ataku przełamały losy tego seta, wygrywając go ostatecznie 26:24. Drugi set miał podobny przebieg. Zaczęło się od prowadzenia zespołu z Rojcy, ale potem lepsza zagrywka przeciwniczek dała im prowadzenie. Przy stanie 17:21 gospodynie zaczęły gonić wyniki i doprowadziły do wyniku 23:24. Jednak dobry atak dał przeciwniczkom punkt i wyrównanie w setach 1:1. Trzecim secie królowała popisowa zagrywka radzionkowianek, a dwa asy serwisowe Martyny Gontarz go zakończyły. Sokół objął prowadzenie 2:1. Czwarty set też rozpoczęły asy serwisowe. Mocna, nisko szybująca nad siatką zagrywka sprawiła spore kłopoty rywalkom. Ich seryjne błędy w odbiorze sprawiły, że nasze objęły prowadzenie 9:0. Taki wynik praktycznie przesądził o losach meczu.

- To zwycięstwo dedykujemy naszej trenerce, Iwonie Korczeskiej. Nie mogła nas dzisiaj prowadzić, bo przeziębiona musi się kurować. Początek meczu był trochę nerwowy, być może za mało rozgrzałyśmy się. Za dużo było na początku błędów w odbiorze. Było też trochę przestojów w grze, ale wynik cieszy i dzisiejszy mecz na pewno się kibicom podobał - mówi Logiewa, kapitan Sokoła.

- Na pochwałę zasługiwała dzisiaj zagrywka. Mocna, posyłana w konkretne miejsce na polu przeciwnika. To dojrzały zespół, dziewczyny nie mylą się w ustawieniach i koncentrują się na grze - chwali Anna Niżewska, zastępująca trenerkę Sokoła. Kadetki Sokoła zajmują w grupie IV piąte miejsce.

Młode siatkarki Sokoła wzięły dobry przykład z trzecioligowej drużyny seniorek. - Po pierwszej rundzie rozgrywek nasze beniaminki nie walczą o przedłużenie ligowego bytu, lecz grają o mistrzostwo i awans do drugiej ligi. Tego się nikt nie spodziewał - mówi Kazimierz Gwóźdź, prezes Sokoła.

MKS SOKÓŁ ROJCA RADZIONKÓW - MOSIR ZAWIERCIE 3:1 (26:24, 23:25, 25:18, 25:13)

SOKÓŁ: Patrycja Gryboś, Hanna Hajda, Beata Badacze-wska, Paulina Hawryłko, Kinga Chmiela, Joanna Banek, Wiktoria Anczok, Martyna Gontarz, Lidia Kaczmarek, Agata Logiewa, Dominika Kużaj, Ewa Husse.