Dziennik Zachodni rozpoczął akcję "Wyrzućmy szpetne reklamy z naszych miast". Niestety, często zdarza się, że firmy, agencje reklamowe montują, czy ustawiają reklamy szpecąc zabytkowe budynki i przestrzenie miast. Tak jest również w Tarnowskich Górach. Nie chodzi nam o to, by firmy wcale się nie reklamowały. Chodzi o to, ze mozna to robić z gustem i w taki sposób, by nie zmieniać zabytkowej struktury miasta.
Zwracaliśmy juz uwagę dwa lata temu, że banery reklamowe na przyczepach stoja na tarnogórskim rynku. Wtedy ludzie kultury, w tym prof. Werner Lubos, czy też Władysław Grzesica z Tarnogórskiej Fundacji Kultury i Sztuki zwracali uwagę władzom miasta, by w przyszłości uporządkować sprawę i być może ujednolicić jakoś szyldy sklepów i firm znajdujących się w zabytkowym śródmieściu. Krytykowano też podczas konferencji pojawiające się lawety z reklamami na rynku. Od tego czasu niec sie nie zmieniło. Najmeca płyty rynku, który ma tam swoja knajpke "Kopuły" nie usunął reklam. Urzednicy też nic nie wskurali w tej sprawie.
Zapytaliśmy zatem burmistrza Arkadiusza Czecha, jaki ma pomysł na pozbycie się reklam z zabytkowego centrum. Burmistrz twierdzi, że problem reklam na lawetach zniknie za nieco ponad rok. 30 kwietnia 2014 roku kończy się bowiem 10-letnia umowa z najemcą płyty rynku. Przypomnijmy, że za czasów burmistrza Kazimierza Szczerby wynajęto płytę w zamian za jej remont. - Za ponad rok będzie nowy konkurs. Wtedy będzie można wprowadzić nowe zasady na rynku - mówi Arkadiusz Czech. - Moim zdaniem oczekiwania tarnogórzan są takie, by zmienić coś na rynku. Powinno pojawić się tam więcej ogródków innych restauracji. Chciałbym dopuścić do tego - dodaje.
Być może też uda się wprowadzić na całej zabytkowej starówce nowe zasady, które określą, jakie reklamy i czy w ogóle będzie można je tutaj wieszać.Burmistrz zdradził nam swoje plany.
- Czytałem o akcji Dziennika Zachodniego dotyczacej usuwania wielkoformatowych reklam z centrów miasta. Już są rozwiązania, które pozwalają wspolnie z konserwatorem zabytków określać, jakie reklamy wieszać. Niemniej mam też inny pomysł, jak uparać się z wielkimi i mniejszymi reklamami na naszej starówce - mówi Arkadiusz Czech. - Nie jest to to mój pomysł, ale z dobrych rozwiązań trzeba korzystać. Władze Krakowa wprowadziły tzw. park kulturowy na swojej starówce. Moglibyśmy to równiez wprowadzić w Tarnowskich Górach i myślimy o tym. Można będzie wtedy określić chociażby wielkość i wygląd reklam i szyldów sklepowych. Nie jest to jednak łatwy pomysł to wprowadzenia. Nie wszystkim pewnie się to spodoba. Dyskusję trzeba zacząć. Chciałbym, projekt uchwały o parku kulturowym przedstawić jeszcze w tym roku jesienią - dodaje.
Podoba Wam się pomysł burmistrza Arkadiusza Czecha? Czekamy na Wasze opinie! Komentujcie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?