Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na rynku w Tarnowskich Górach będzie więcej kawiarenek i mniej reklam?

Krzysztof Szendzielorz
Reklamy na lawetach na zabytkowym tarnogórskim rynku mozemy ogladać od kilku lat
Reklamy na lawetach na zabytkowym tarnogórskim rynku mozemy ogladać od kilku lat Krzysztof Szendzielorz
Wielkoformatowe reklamy i pstrokate szyldy są na porządku dziennym w Tarnowskich Górach. Są nawet na tarnogórskiej starówce. Jak się ich pozbyć?

Dziennik Zachodni rozpoczął akcję "Wyrzućmy szpetne reklamy z naszych miast". Niestety, często zdarza się, że firmy, agencje reklamowe montują, czy ustawiają reklamy szpecąc zabytkowe budynki i przestrzenie miast. Tak jest również w Tarnowskich Górach. Nie chodzi nam o to, by firmy wcale się nie reklamowały. Chodzi o to, ze mozna to robić z gustem i w taki sposób, by nie zmieniać zabytkowej struktury miasta.

Zwracaliśmy juz uwagę dwa lata temu, że banery reklamowe na przyczepach stoja na tarnogórskim rynku. Wtedy ludzie kultury, w tym prof. Werner Lubos, czy też Władysław Grzesica z Tarnogórskiej Fundacji Kultury i Sztuki zwracali uwagę władzom miasta, by w przyszłości uporządkować sprawę i być może ujednolicić jakoś szyldy sklepów i firm znajdujących się w zabytkowym śródmieściu. Krytykowano też podczas konferencji pojawiające się lawety z reklamami na rynku. Od tego czasu niec sie nie zmieniło. Najmeca płyty rynku, który ma tam swoja knajpke "Kopuły" nie usunął reklam. Urzednicy też nic nie wskurali w tej sprawie.

Zapytaliśmy zatem burmistrza Arkadiusza Czecha, jaki ma pomysł na pozbycie się reklam z zabytkowego centrum. Burmistrz twierdzi, że problem reklam na lawetach zniknie za nieco ponad rok. 30 kwietnia 2014 roku kończy się bowiem 10-letnia umowa z najemcą płyty rynku. Przypomnijmy, że za czasów burmistrza Kazimierza Szczerby wynajęto płytę w zamian za jej remont. - Za ponad rok będzie nowy konkurs. Wtedy będzie można wprowadzić nowe zasady na rynku - mówi Arkadiusz Czech. - Moim zdaniem oczekiwania tarnogórzan są takie, by zmienić coś na rynku. Powinno pojawić się tam więcej ogródków innych restauracji. Chciałbym dopuścić do tego - dodaje.

Być może też uda się wprowadzić na całej zabytkowej starówce nowe zasady, które określą, jakie reklamy i czy w ogóle będzie można je tutaj wieszać.Burmistrz zdradził nam swoje plany.

- Czytałem o akcji Dziennika Zachodniego dotyczacej usuwania wielkoformatowych reklam z centrów miasta. Już są rozwiązania, które pozwalają wspolnie z konserwatorem zabytków określać, jakie reklamy wieszać. Niemniej mam też inny pomysł, jak uparać się z wielkimi i mniejszymi reklamami na naszej starówce - mówi Arkadiusz Czech. - Nie jest to to mój pomysł, ale z dobrych rozwiązań trzeba korzystać. Władze Krakowa wprowadziły tzw. park kulturowy na swojej starówce. Moglibyśmy to równiez wprowadzić w Tarnowskich Górach i myślimy o tym. Można będzie wtedy określić chociażby wielkość i wygląd reklam i szyldów sklepowych. Nie jest to jednak łatwy pomysł to wprowadzenia. Nie wszystkim pewnie się to spodoba. Dyskusję trzeba zacząć. Chciałbym, projekt uchwały o parku kulturowym przedstawić jeszcze w tym roku jesienią - dodaje.

Podoba Wam się pomysł burmistrza Arkadiusza Czecha? Czekamy na Wasze opinie! Komentujcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto