Nowy komendant policji w Tarnowskich Górach unika płacenia mandatów

Nadkom. Wystalski był komendantem w Kłobucku przez dwa lata i zaliczył spektakularną wpadkę. Otóż poprosił swojego kolegę z komendy policji w powiecie tomaszowskim w woj. łódzkim, by nie wlepiał mu mandatu i nie naliczył punktów karnych za zbyt szybką jazdę.

Zwrócił się z taką prośbą po tym, jak złapał go fotoradar na DK 8 w Emilianowie w powiecie tomaszowskim. Dopuszczalna tam prędkość wynosiła 70 kilometrów na godzinę, zaś komendant miał przekroczyć ją swoim prywatnym samochodem o nawet 100 kilometrów na godzinę!

Nadkom. Wystalski poprosił, by dać mu pouczenie, a szef komendy tomaszowskiej przychylił się do prośby. Media ujawniły sprawę w styczniu 2011 roku.

Kontrola zlecona w Tomaszowie przez wojewódzkiego komendanta z Łodzi nie wykazała złamania prawa. Gdyby Wystalski zapłacił mandat, nie zostałby odwołany z funkcji z mocy prawa.

- Ta historia, a właściwie sposób jej załatwienia, rzuca cień na honor komendanta. Człowiek na poziomie i wysokim stanowisku, z dobrym uposażeniem, wolał załatwić sobie pouczenie niż zapłacić mandat - mówi nam anonimowo jeden ze śląskich policjantów.

Podkreśla jednak, że Wystalski ma w policji opinię dobrego fachowca. Potwierdza to legendarny tarnogórski "szeryf", który pilnuje policji, choć sam od dawna jest na emeryturze, czyli Paweł Mrachacz. - Dla mnie ważniejsze będzie, co zrobi w naszym powiecie. Czy będzie więcej patroli na ulicach - mówi.

Z nadkom. Wystalskim nie udało nam się porozmawiać, zaraz po wprowadzeniu do tarnogórskiej komendy wyjechał do KWP.

W Tarnowskich Górach zastąpił insp. Mirosława Tukaja, który przeszedł do jednostki w Lublińcu.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO