O likwidacji formalnej i faktycznej

Po pierwsze radni poparli projekt likwidacji Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego im. B. Hagera w Tarnowskich Górach. Uchwała oznacza, że lecznica przestanie funkcjonować od 1 lipca, jako samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej. Szpital poprowadzi za to spółka prawa handlowego, w której 100 proc. udziałów będzie miał powiat. Nowa firma przejmie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia od spzoz.

Prezesem spółki zostanie obecna dyrektor WSP im. B. Hagera Barbara Wawrzeńczyk -Anders. Pani prezes będzie jednocześnie likwidatorem spzoz-u. Szpital w obecnej strukturze wygenerował dług w wysokości ponad 16 mln zł. Dyrektorka na spotkaniach z samorządowcami gminnymi w powiecie tarnogórskim, których także przekonywała do poparcia zmian w lecznicy, tłumaczyła, że dług narastał w związku z żądaniami podwyżek płac dla załogi. - I ten dług narastał pomimo wzrostu co rok kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia - mówiła dyrektorka podczas sesji rad miejskich w Tarnowskich Górach i Miasteczku Śląskim. Gdy dyrektorka obejmowała funkcję w 2005 roku kontrakt z NFZ opiewał na sumę około 25,5 mln zł. Teraz wynosi on ponad 41 mln zł. Ale to nadal za mało, żeby szpital nie generował długów. Bo wspomniana kwota w zdecydowanej większości ma iść na płace 645 pracowników. Starosta Józef Korpak i dyrektorka podkreślali, że w nowej spółce można będzie leczyć się bezpłatnie, ale i uruchomić usługi komercyjne, co da zastrzyk gotówki na inwestycje. Ale wiadomo już, że do końca 2012 roku szpital nie wybuduje nowego bloku operacyjnego, o którym mówi się co najmniej pięć lat. Starostwo cały czas liczy, że minister zdrowia przesunie ostateczną datę przystosowania zakładów opieki zdrowotnej do unijnych wymogów. Aby spółka zaczęła normalnie działa, jej zarząd musi się też porozumieć ze związkami zawodowymi w sprawie gwarancji płac i zatrudnienia. Takiego porozumienia jeszcze nie ma. Rada Powiatu podczas ostatniej sesji przegłosowała także uchwałę o zamiarze rozwiązania Zespołu Szkół Elektroniczno-Ekonomicznych w Kaletach. - Teraz czekamy na opinię kuratora w tej sprawie - mówi Katarzyna Majsterek, rzecznik starostwa. Ostateczną uchwałę likwidacyjną radni prawdopodobnie przegłosują latem.