Przewdnicy w Kopalni Srebra oprowadzają turystów prawie 40 lat. Andrzej Szewerda, szef przewodników Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które opiekuje się Zabytkową Kopalnią Srebra i Sztolnią Czarnego Pstrąga, przypomina, że sekcja przewodnicka powstała w 1976 roku.
Od tego czasu po tarnogórskich zabytkach techniki oprowadzało 176 przewodników. Rekordzistą był. śp. Leon Loch. Miał na swoim koncie 13 tys. 320 przepływów z grupami turystów na podziemnej trasie w Sztolni Czarnego Pstrąga. - Byli i jednak tacy, którzy oprowadzili tylko jedną wycieczkę i zniknęli - przyznaje Andrzej Szewerda.
Aktualnym rekordzistą jest Norbert Kasprzyk z Bobrownik Śląskich. Przewodnikiem został w 1991 roku i do 15 czerwca tego roku oprowadził już 7436 wycieczek. - Wcześniej też byłem związany z kopalnią. Pracoawałem 10 lat jako ślusarz-sygnlista i przodowy sztolni - mówi 77-letni pan Norbert. Oprowadza nie tylko grupy polskie.
- Uczyłem kiedyś języka rosyjskiego, więc oprowadzam też grupy rosyjskojęzyczne. Nie tylko Rosjan, ale i Estończyków, Łotyszy, Litwinów i Ukrainców - opowiada Kasprzyk. Najbardziej zapamiętał jednak, jak oprowadzał chór męski... chińskiej armii.
- Wszyscy byli ubrani na czarno, mieli wypolerowane, świecące buty. Byli dobrani wzrostem do chóru i wyglądali praktycznie identycznie - uśmiecha się pan Norbert. Niezwykłym przeżyciem były też dla niego wizyty potomków polskich powstańców styczniowych, mieszkających na Syberii. Panu Norbertowi prace przewodnika ułatwia jedna umiejętność. - Potrafię dostosować opowieść o historii kopalni do wieku odbiorcy. Wyniosłem to jeszcze ze szkoły - mówi Kasprzyk.
Andrzej Szewerda dodaje, że przewodnik powinien odznaczać się też rozległą wiedzą i rzetelnie ją przekazywać. - Przewodnik powinien odpowiedzieć na każde pytanie, choć to czasem niemożliwe. Mamy co miesiąc zebrania. Każdy indywidualnie przedstawia temat i go omawiamy. Tak się szkolimy - mówi Szewerda.
Aktualnie po kopalni oprowadza turystów 23 przewodników, 7 po sztolni. Do grona przewodników kopalnianych dołączyły ostatnio trzy kobiety, w tym Weronika Machlajewska z Chorzowa. Może oprowadzać także grupy francusko- i hiszpańskojęzyczne. - Przewodnikiem jestem od miesiąca i oprowadziłam już około 30 grup - mówi Weronika. Kopalnię znała wcześniej tylko ze szkolnej wycieczki. - Pojawiło się ogłoszenie o kursie. Postanowiłam spróbować. Miałam przerwę w nauce. To praca pełna wyzwań. Zdarzają się zaskakujące pytania i nie tylko od dzieci. Cały czas dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy o Tarnowskich Górach - mówi Weronika.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?