Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie z Tarnowskich Gór wrócili już do Polski z Włoch. Są pod nadzorem epidemiologicznym

Szymon Bijak
Pixabay
Uczniowie Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej w Tarnowskich Górach wraz ze swoimi opiekunami, którzy przebywali we Włoszech w ramach wymiany, musieli wrócić do kraju. Wszystko przez śmiertelne przypadki koronowirusa, które pojawiły się na Półwyspie Apenińskim. Teraz przez dwa tygodnie są pod czujną obserwacją.

Grupa młodzieży z Tarnowskich Gór była we Włoszech na wymianie. Uczniowie mieli mieć tam także praktyki zawodowe u lokalnych pracodawców. Zdecydowano jednak na natychmiastowy powrót do Polski ze względu na zagrożenie koronawirusem.

- Uczniowie mieli spędzić we Włoszech cztery tygodnie. Wyjechali do Lombardii w ramach programu Erasmus - powiedział nam Michał Kampa, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach.

- W związku z zagrożeniem związanym ze śmiertelnymi przypadkami koronawirua w tym regionie, zdecydowano po 2 tygodniach o powrocie uczniów do domu - dodał Kampa.

Wyjazd koordynował konsulat Polski z Mediolanu. 24 lutego autokar wyruszył w drogę do Polski. Na pokładzie było 29 uczniów i 4 opiekunów. Dzień później - wszyscy dotarli bezpiecznie do kraju. - Uczniowie i ich opiekunowie są zdrowi i nikt z nich nie ma objawów zakażenia koronawirusem - poinformowała w oficjalnym oświadczeniu Krystyna Kosmala, Starosta Tarnogórski.

Tarnowskie Góry: osoby są zdrowe. Muszą być jednak objęte nadzorem

Warto wspomnieć, że Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach współpracuje z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach.

- Zalecenia sanepidu są takie, by uczniowie oraz nauczyciele, którzy wracają z Włoch, pozostali w domach przez dwa tygodnie - dodał Kampa. Nie będą więc przez najbliższe dni uczestniczyć w zajęciach szkolnych.

Dyrektor Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej w Tarnowskich Górach nie chciała natomiast skomentować całej sprawy.

W związku z tą sytuacją, skontaktowaliśmy się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Bytomiu, której przedstawiciele byli obecni na spotkaniu z rodzicami uczniów, które odbyło się w poniedziałek, 24 lutego. Podczas niego przekazano wszystkie niezbędne informacje.

- Te osoby są zdrowe. Należy uspokoić nastroje, bo cała sytuacja urosła do rangi jakiegoś kataklizmu - wyjaśnia Izabela Szczuka z PSSE w Bytomiu.

- Gdyby jednak wystąpiły objawy, takie jak gorączka, kaszel, uczucia duszności, wtedy o dalszym postępowaniu decyduje lekarz. Jeśli nic się niepokojącego nie wydarzy, to po dwóch tygodniach nadzór zostanie zakończony - dodaje Szczuka.

Włochy: siedem ofiar śmiertelnych

Przypomnijmy, że we Włoszech zanotowano dotąd najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem w Europie. Na ten moment, jest już 7 śmiertelnych ofiar zarażeniem koronawirusem.

W północnych Włoszech wyznaczono 11 tzw. czerwonych stref, czyli ognisk zachorowań na koronawirusa. W tych rejonach mieszkańcy mają zostać w domach. Zdecydowano także o odwołaniu wszystkich imprez masowych (m.in. meczów piłkarskich). W niektórych miastach zamknięto miejsca spotkań publicznych czy szkoły

Główny Inspektor Sanitarny, z punktu widzenia zagrożenia epidemiologicznego, nie zaleca podróżowania m.in. do Chin, Korei Południowej, Włoch, Japonii, Tajlandii, Singapuru czy Tajwanu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto