Większość tarnogórzan pewnie potrafi wymienić najważniejsze tarnogórskie zabytki techniki, jednak o wiele gorzej jest z tymi, które już nie istnieją. Wykłady Adama Frużyńskiego z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz Marka Wojcika pasjonata historii Tarnowskich Gór i Bytomia z pewnością rozwiały wszelkie wątpliwości. Zostały zorganizowane 16 lipca w siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej - organizatora wykładów. Okazją były obchody 230. rocznicy odkrycia pod Tarnowskimi Górami bogatych złóż rud srebra i ołowiu.
Najważniejszym tematem zorganizowanej prelekcji, były wygląd, działanie i umiejscowienie tarnogórskich maszyn parowych, które przez ponad 120 lat odwadniały wyrobiska po nieistniejącej już kopalni Fryderyk.
W czasie godzinnego wykładu można było nie tylko posłuchać ciekawych opowieści związanych z okryciem bogatych złóż srebra i ołowiu, ale również zobaczyć unikatowe archiwalia takie jak stare ryciny, zdjęcia, projekty techniczne maszyn czy dawne mapy.
Dzięki żmudnej pracy Marka Wojcika, który przestudiował XIX-wieczne mapy Tarnowskich Gór i porównał je z tymi z Google'a, można było poznać dokładne lokalizacje nieistniejącej już Kopalni Fryderyk oraz wszystkich ośmiu maszyn parowych, które odwadniały kiedyś tarnogórskie podziemia. Właśnie dzięki tym urządzeniom tutejsze górnictwo weszło w nowy etap rozwoju i świetności, który trwał nieprzerwanie do 1912 roku.
By zobrazować działanie takiej maszyny zaprezentowano amatorski film z brytyjskiego Black Country Living Museum w Dudley, gdzie znajduje się zrekonstruowana XVIII-wieczna maszyna parowa Newcomena. Podobne pracowały na terenie Tarnowskich Gór.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?