Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwarek z pucharem

Paweł Szałankiewicz
Gwarek z meczu na mecz gra coraz lepiej
Gwarek z meczu na mecz gra coraz lepiej fot. arc Gwarek Tarnowskie Góry
Złożenie dobrego zespołu z kadry, która liczy niemal 40 zawodników, jest nie lada sztuką. W tym sezonie podjął się tego trener Jarosław Bryś

Z tego względu wskazywanie jego zespołu jako faworyta rozgrywek ligi okręgowej byłoby zdecydowanym nadużyciem, ale już przeciwko faworytom ligi Gwarek spisuje się całkiem nieźle.

- Swoje mecze przegrywamy po zaciętych meczach, a z silnymi zespołami walczymy jak równy z równym - ocenia postawę swojego zespołu w obecnym sezonie trener Gwarka Tarnowskie Góry.

Tak było w przegranym 1:0 spotkaniu z Ciężkowianką Jaworzno, czy zremisowanym 2:2 spotkaniem z Górnikiem Piaski. A jeśli meczu nie można wygrać to... należy go właśnie zremisować. Z tego założenia wyszli piłkarze i Gwarka i Unii Ząbkowice. Mecz, który był bardzo zacięty, zakończył się ostatecznie bezbramkowym remisem. Najlepszą okazję do przechylenia szali zwycięstwa na korzyść Gwarka miał Krzysztof Sosinka, który w drugiej połowie wpierw uderzył z bliska nad bramką przeciwnika, a w kolejnej sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza Unii z kilku metrów.

- Mieliśmy w tym spotkaniu trudny początek w pierwszej połowie. Przeciwnik grał bardzo agresywnie i wysokim pressingiem, co utrudniało nam swobodne rozgrywanie piłki. Dopiero w drugiej połowie mieliśmy swoje okazje, ale zabrakło nam po prostu szczęścia - przyznaje Bryś.

Dla Brysia najważniejsze było to, że jego zespół (poza oczywiście zdobytym punktem) wytrzymał trudy meczu. Kilka dni wcześniej Gwarek rozgrywał finał Pucharu Starosty Tarnogórskiego, w którym pokonał A-klasową Tarnowiczankę Stare Tarnowice 2:1. Bramki w tym spotkaniu zdobyli Sebastian Foszmańczyk i Sebastian Majecki. Zdobycie pucharu Starosty oraz dobra postawa w ostatnim spotkaniu z Unią pozwala wierzyć trenerowi Gwarka, że jego zespół w najbliższym czasie zacznie osiągać jeszcze lepsze wyniki, niż dotychczas.

- Do tego potrzeba jednak zazębienia się formacji oraz zgrania. Kiedy to wreszcie nastąpi to w najbliższym czasie mój zespół powinien wystrzelić z formą, zacząć zwyciężać i powoli piąć się w górę tabeli - przekonuje trener Gwarka, który wierzy, że nastąpi to już w jutrzejszym spotkaniu (początek meczu o godz. 17) przeciwko Śląskowi Świętochłowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto