KKS Tarnowskie Góry: Dobra lokata mimo porażki na koniec I rundy

Pierwsza kwarta zakończyła się remisem, a drugą nasi wygrali czterema punktami. Po długiej przerwie jeszcze przez chwilę było 27:24, ale na 2 minuty przed końcem trzeciej kwarty przeciwnicy wyrównali. Koszykarze KKS pudłują raz za razem, tymczasem bielszczanie obejmują pierwszy raz prowadzenie 33:32. Szybka akcja i kolejne punkty dla Basket Hills, a na zakończenie kwarty koszmarny faul na zawodniku gości i trzy wykorzystane rzuty osobiste. Na tablicy wynik 32:38. Ostatnia kwarta źle się zaczęła i po dwóch minutach gry było już 34:44. Michał Zalewski i Radosław Kuciński, trenerzy ekipy KKS-u próbowali jeszcze poderwać swoich chłopaków do ataku. Nasi doszli na 44:48, ale goście w końcówce byli dokładniejsi i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.

- Przegraliśmy mecz i trudno się cieszyć. Myślę, że Bielsko było dzisiaj do pokonania. Zawiodła przede wszystkim skuteczność rzutowa, a o wyniku zdecydowała słaba trzecia kwarta. Walczyliśmy, dobrze zagraliśmy w obronie, postawiliśmy strefę i przeciwnicy nie dochodzili do czystych pozycji rzutowych. W zbiórkach na desce też nie byliśmy gorsi. W KKS trenuję od czterech lat, tutaj zaczynałem, teraz gram w drugoligowej Polonii Bytom. Na podstawie umowy o wypożyczeniu mogę występować też w Tarnowskich Górach. Obecnie jestem studentem I roku katowickiej AWF. Chciałbym w przyszłości zostać trenerem koszykówki i nauczycielem WF-u – mówi Szymon Podgórski, kapitan tarnogórskiego KKS-u.

- Skończyliśmy pierwszą rundę na czwartym miejscu w tabeli. Na koniec sezonu pierwsze cztery zespoły zagrają w play-offach i naszym celem jest dostanie się do nich. Szkoda dzisiejszego meczu, bo pierwsza połowa była dobra w wykonaniu moich koszykarzy. Po przerwie wyszliśmy z nastawieniem na odjazd punktowy, a tymczasem fatalna skuteczność pod koszem sprawiła, że losy spotkania odwróciły się. Postawiliśmy jednak gościom wysokie warunki i byliśmy blisko sprawienia niespodzianki. Cóż, dalej będziemy walczyć o utrzymanie czwartego miejsca. Za naszymi plecami jest MKS Zabrze, które będziemy podejmować u siebie i to będzie chyba najważniejszy mecz rundy rewanżowej – mówi Michał Zalewski, trener KKS-u.

W rozgrywkach ligowych nastąpiła teraz przerwa, która potrwa do drugiego weekendu w styczniu. W rundzie rewanżowej będzie okazja pokibicować tarnogórzanom 10 stycznia, kiedy to będą gościć AZS Katowice, zespół z dolnej części tabeli. Po I rundzie w tabeli prowadzą MKKS Rybnik, DAAS Basket Hills Bielsko – Biała i GKS II Tychy, wszystkie drużyny mają po 13 pkt. Potem są KKS i MKS Zabrze po 10 pkt.

KKS TARNOWSKIE GÓRY – DAAS BASKET HILLS BIELSKO-BIAŁA 48:56 (14:14, 12:8, 6:16, 16:18)
KKS: Andrzej Tomaszowski, Łukasz Czompelik (10 pkt.), Mateusz Zieliński (6), Szymon Stolarski, Mateusz Ogrodnik (6), Szymon Podgórski (3), Kuba Szmidt, Dominik Pietryga (5), Michał Nikiel (5), Wojciech Szpyrka (13), Filip Kobek, Maciej Baranowski.