Koszykówka: KKS Tarnowskie Góry pokonał KŚ AZS Katowice

Mecz rozegrano w sali sportowej tarnogórskiego Staszica, w obecności kilkudziesięcioosobowej grupy kibiców. Tarnogórzanie nie ponieśli w rundzie rewanżowej żadnej porażki, więc oczekiwano łatwego zwycięstwa nad ostatnim w tabeli zespołem z Katowic. Przewidywania się sprawdziły i nasi chłopcy szybko uzyskali wyraźną przewagę punktową. Na pięć minut przed końcem meczu prowadziliśmy 70:18. Młodzi koszykarze KKS-u grali dokładniej, wytrenowanymi schematami w dwójkowym kontrataku. Lepiej też grali pod tablicami, a zbiórki z tablicy katowiczan przyniosły tarnogórzanom wiele punktów. KKS zagrał w składzie Daniel Krasoń (4 pkt.), Gregorio Mendoza-Szmit (9), Sebastian Tobor (20), Olaf Łukomski (6), Bartłomiej Głogusz (4), Patryk Połczyński (10), Jakub Jelonek (9), Szymon Karolczak, Adam Gloc (10), Wiktor Litwiński (4), Mikołaj Walosek (1) i Jakub Szczerba (7).

- Cóż, w rundzie rewanżowej znaleźliśmy się w grupie złożonej z zespołów dolnych połówek obu grup. Tu okazaliśmy się zdecydowanie najlepsi wygrywając wszystkie mecze. To podbudowało psychicznie moich chłopców. Zajęliśmy 9. miejsce w województwie śląskim na 15 zespołów. W następnym sezonie ta grupa wystartuje w kategorii młodzika starszego. Większość chłopaków kończy podstawówkę i pójdzie do gimnazjum nr 1, do klasy ze zwiększoną ilością godzin koszykówki. Liczymy na dalszy rozwój tej grupy – mówi Rafał Łukomski, trener KKS-u.
- Przegraliśmy, ale moja drużyna jest trochę młodsza, a w tej kategorii wiekowej to wiele znaczy. Z podstawowego rocznika 2000 mam tylko czterech chłopaków, reszta jest o rok, czy o dwa młodsza. Wyrazy uznania dla środowiska tarnogórskiego, które od podstaw buduje silny klub koszykarski. Mamy też w tym swój udział, bowiem Radek Kuciński, jeden z założycieli KKS-u zaczynał przygodę koszykarską w katowickim Spodku w strukturach AZS Katowice i jest moim wychowankiem – konkludował Ryszard Litkowycz, trener AZS-u.

Kwietniowe sukcesy sportowe tarnogórskich koszykarzy zapoczątkowała drużyna II LO im. St. Staszica w Tarnowskich Górach, wygrywając tydzień wcześniej finał wojewódzki Licealiady w koszykówce w kategorii dziewcząt. Turniej finałowy rozegrano w Staszicu z udziałem VII LO z Sosnowca, LO z Wisły, LO im. K.E.N. z Bielska Białej i ekipy gospodarzy. W pierwszym meczu Staszic pokonał Wisłę 45:26, a w finale Bielsko-Białą 27:17. Z zawodów w pierwszej fazie turnieju wycofał się Sosnowiec, którego jedna z zawodniczek w meczu z Bielsko-Białą złamała nogę. Zespół sosnowiczanek, ubiegłoroczny zwycięzca turnieju ogólnopolskiego Licealiady był faworytem tarnogórskich zawodów. W skład sosnowieckiego zespołu wchodzą głównie zawodniczki pierwszoligowego klubu JAS-FBG Sosnowiec, aktualnego wicemistrza Polski juniorek starszych.
- Zdobycie mistrza województwa jest największym sukcesem sportowym naszego liceum. Mieliśmy już z chłopakami wicemistrzostwo, ale nigdy do tej pory nasz zespół nie wygrał Licealiady. I pewnie długo to się nie powtórzy. Atmosferę zawodów popsuła poważna kontuzja jednej z zawodniczek ekipy z Sosnowca. To jednak nie umniejsza naszego sukcesu. Nasze drużyny pewnie spotkałyby się w finale, a jego wynik trudny jest do przesądzenia. Sosnowiczanki miały dłuższą ławkę, ale nasze koszykarki grały fantastycznie. Wysoki poziom tarnogórskiej drużyny zapewniły dziewczyny, które trenują na co dzień w UKS MOSM Bytom. Kilka z nich mieszka w Tarnowskich Górach i szczęśliwie dla nas …. chodziły do naszej szkoły – śmieje się Radosław Kuciński, asystent Moniki Jaworskiej, trenera drużyny Staszica.