W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że wyremontowaną ulicę Krakowską w Tarnowskich Górach trzeba poprawić. Po kontroli tarnogórskich urzędników i badaniach naukowców z Politechniki Śląskiej okazało się, że na głównym deptaku miasta częściowo położono nie takie kostki, jak zakładano w przetargu. Na chodnikach Przedsiębiorstwo Remontu Ulic i Mostów z Gliwic położyło zamiast kostki granitowej, bazalotwą.
Grzegorz Dukata z firmy PRIUM, tłumaczył nam, że czarna kostka granitowa nie występuje w naturze, choć taka nazwa handlowa jest używana. I taką kostkę firma kupiła i położyła. Urzędnicy nakazali firmie do końca maja wymienić niewłaściwe kostki. Firma jednak nie chciała tego zrobić, uznając też, że bazalt jest nawet lepszy od granitu. Wiceburmistrz Piotr Skrabaczewski mówił, że trzeba zastosować taką kostkę, jak zapisano w warunkach przetargu.
Strony spotkały się od tego czasu kilka razy. Niemniej z naszych informacji wynika, że nadal nie ma przełomy w tej sprawie. Rzeczniczka tarnogóskiego ratusza odniosła się jedynie do informacji, które wcześniej przekazywał Grzegorz Dukata z PRiUM.
- Zgodnie z dokumentacją przetargową (specyfikacją, umową oraz dokumentacją projektową) należało zastosować kostkę granitową w kolorze antracytowym (ciemnopopielatym). O "czarnym granicie", o którym mówi dyrektor Dukata, w dokumentacji nie ma mowy. Ze strony wykonawcy nie było zapytania na żadnym z etapów realizacji inwestycji, co do użycia innego materiału niż przewidziany w dokumentacji - tłumaczy rzeczniczka Beata Zielonka.
Przypomnijmy, że miasto nadal nie zapłaciło PRUiM ponad 2,2 mln zł za remont ulicy Krakowskiej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?