Rozgrywki rundy jesiennej zbliżają się do półmetka, a miedarzanie nadal nie ponieśli porażki. Mecz z Gwarkiem był już szesnastym z kolei spotkaniem, w którym piłkarze Orła, prowadzeni przez Jana Pietrygę nie schodzili pokonani.
Pojedynek z młodzieżą zabrzańskiej szkoły piłkarskiej okazał się trudniejszy niż przypuszczali kibice. W zespole gości zagrali sami 17 i 18-latkowie, od pierwszych minut narzucili spore tempo gry, tocząc nieustępliwe pojedynki z piłkarzami gospodarzy. Dojrzalsi zawodnicy Orła nieustannie stwarzali pod bramką Gwarka groźne sytuacje, ale na drodze piłki zmierzającej do bramki wyrastali ruchliwi obrońcy lub dobrze dysponowany bramkarz. Damian Cziba, Martin Skowronek, Marian Pogorzałek i kapitan Orła Krzysztof Gruszczyński nieustannie obstrzeliwali bramkę przeciwników, ale ich bramkarz zachował do końca czyste konto. Goście próbowali kontratakować, ale stojący w naszej bramce Mateusz Bojdoł równie pewnie zażegnywał zagrożenia.
- Zabrzańska młodzież miała sporo sił i jest nieźle już wyszkolona. Widać było, że nie grają typowej wybijanki, ale próbują konstruować przemyślane akcje. A na dodatek nam pod bramką zabrakło szczęścia – mówił po meczu Cziba.
Orzeł do spotkania z Gwarkiem liderował w tabeli, ale będące na drugim miejscu rezerwy bytomskiej Polonii pokonały rezerwy radzionkowskiego Ruchu 3:0 i tym samym dwie pierwsze drużyny okręgówki, zamieniły się miejscami w tabeli.
LKS ORZEŁ MIEDARY – SMS GWAREK ZABRZE 0:0
ORZEŁ: Mateusz Bojdoł – Kamil Güncel, Artur Pośpiech, Krzysztof Gruszczyński (70, Łukasz Nowak), Marian Pogorzałek – Sławomir Mróz (75, Korneliusz Cieślik), Rafał Jabłoński, Dariusz Krauze, Paweł Dylong – Martin Skowronek (62, Michał Christ), Damian Cziba.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
