KRÓTKO: Sokół Orzech przygotowuje się do gry w lidze okręgowej. Wysoko pokonał piekarską Andalizję

Piekarzanie jednak dopiero montują drużynę na rozgrywki ligowe, a piłkarze z Orzecha rozpoczęli treningi 16 lipca i mają już za sobą pierwszy sparing. Ich przeciwnikiem były rezerwy tarnogórskiego Gwarka, beniaminka bytomskiej A klasy, którego pokonali 4:1.

Wynik pojedynku z piekarzanami otworzył Sebastian Gdawiec, na 2:0 strzelił Jakub Surowiec, potem dwie kolejne Łukasz Dembiński, świętujący 31 urodziny. Po przerwie festiwal strzelecki kontynuował Adrian Biela, potem celnie trafił ponownie Surowiec. Siódma bramka padła po akcji dwójki Paweł Piekarczyk i Artur Ślendakowski. Dobre podanie do biegnącego po prawym skrzydle Ślendakowskiego umożliwiło mu strzał do pustej bramki. 7:0. Chwilę potem ósmą bramkę dla gospodarzy po błędzie obrony gości zdobył Biela. Kolejną bramkę po indywidualnej akcji strzelił Maciej Janusz. W ostatnich sekundach meczu kibice obejrzeli jeszcze dwie bramki Piekarczyka.

- Andaluzja przyjechała do nas w osłabionym składzie, więc ten wynik nie odzwierciedla jeszcze naszych umiejętności. Dopiero kolejne sparingi pokażą prawdziwe możliwości zespołu. W nowym sezonie zagramy w katowickiej grupie IV. To silna grupa, z Concordią Knurów i Fortuną Gliwice, a na otwarcie gramy z ŁTS Łabędy – mówi Marek Tomczyk, trener Sokoła.

W przerwie letniej nikt z zespołu nie ubył, ale z kontuzjami zmagają się Marek Grabowski (skręcenie kolana) i Łukasz Włodarczyk. – Próbujemy pozyskać jakiś młodzieżowców. To poważny problem mojego zespołu. Testujemy Dawida Orciucha z Ruchu Radzionków, Dawida Kaczmarka z Górnika Zabrze i Krystiana Kasprzyckiego z Arki Bożka – dodaje Tomczyk. – Mieszkam w Tarnowskich Górach i najchętniej przeniósłbym się do Gwarka, ale to na razie za wysokie progi. W juniorach Górnika trenuję od trzech lat, wcześniej trenowałem w Strzybnicy i Tarnowiczance – zdradza 16-letni Kaczmarek.

W miniony piątek klub otrzymał licencję na grę na własnym boisku. – W pierwszym podejściu zakwestionowano nam długą drogę przejścia zawodników z szatni na boisko. Jednak uznano nasze argumenty, iż nie ma tu żadnej ruchliwej ulicy do przejścia, że odległość nieznacznie przekracza 60 metrów, a w ostateczności wchodziła możliwość przebierania się pobliskiej szkole. Wykonaliśmy ogrodzenie płyty i piłkochwyt od strony północnej boiska. Jesienią ruszy budowa nowego obiektu sportowego, do którego chcielibyśmy wprowadzić się już w kolejnym sezonie. Wierzę, że też w przyszłym roku powstanie boisko treningowe - mówi Adam Francik, prezes Sokoła. – Nasze plany są realne, a w ich realizacji pomagają kibice, którzy nie tylko podczas meczy wspierają swoją drużynę, ale też udzielają się społecznie. Latem, poświęcając niejednokrotnie własne urlopy wykonali całe ogrodzenie płyty boiska – dodaje.

Kolejne sparingi Sokoła to MLKS Woźniki, w sobotę podczas festynu w Orzechu kibice oczekują zaproszonego Ruchu Radzionków. To główna atrakcja imprezy i należy sądzić, że wielu kibiców sportowych będzie chciało przyjść i zobaczyć na własne oczy, co dzieje się u cidrów. Mecz zaplanowano na godz. 17. Potem jeszcze 1 sierpnia wyjazdowy sparing z Unią Kalety, a ostatnim meczem przed inauguracją rozgrywek będzie pojedynek w ramach Pucharu Polski z Orłem Białym Brzeziny.

LKS SOKÓŁ ORZECH – ANDALUZJA PIEKARY ŚL. 11:0 (4:0)
SOKÓŁ: Marcin Tyczka (46, Daniel Miodek) – Łukasz Drabik, Mateusz Wyląg, Artur Ślendakowski, Adrian Biela, Mateusz Hanak, Tomasz Mik, Rafał Rybczyński, Sebastian Gdawiec, Jacek Hadyk, Jakub Surowiec, Paweł Piekarczyk, Sebastian Tomaszewski, Mateusz Cympulik, Maciej Janusz, Szymon Weber, Łukasz Dembiński, Dawid Orciuch, Dawid Kaczmarek, Krystian Kasprzycki.