Przykładem mogą być Tychy. Wychodzą tam z założenia, że duża rodzina to powód do dumy i samorząd powinien je wspierać. Niezależnie od osiąganych dochodów. Każdy członek tyskiej rodziny otrzymuje z ratusza specjalną kartę. Umożliwia ona korzystanie z szeregu usług i produktów objętych rabatem. Można zatem kupić o połowę tańszy bilet na imprezę w Teatrze Małym, Miejskim Centrum Kultury oraz wydarzenia organizowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Popływamy na basenie i pojeździmy na łyżwach na lodowisku za połowę ceny.
Wstęp do Muzeum Miejskiego jest wolny od opłaty, a grupa rodzinna dodatkowo, po uprzednim telefonicznym lub osobistym uzgodnieniu terminu, może skorzystać z przewodnika po wystawie - bez opłaty. To tylko część z wielu udogodnień.
Do programu zapraszane są także instytucje prywatne. Warto też dodać, że aby skorzystać z rabatów nie trzeba wybierać się na daną imprezę lub do konkretnej instytucji z całą rodzinką. Ulgowe bilety i darmowe wejścia obowiązują nawet jednego członka wielodzietnej rodziny. Z programu mogą także korzystać rodziny zastępcze!
Tarnogórzanka Barbara Dziuk, radna Sejmiku Śląskiego i matka czwórki dzieci mówi, że nie spotkała się w powiecie tarnogórskim z sytuacją, by instytucje kultury, czy rekreacji zawarły w swoich ofertach usług czy imprez dogodne propozycje cenowe dla rodzin wielodzietnych.
– Wyjście na jakąkolwiek płatną imprezę, na przykład dla rodziców z czwórką dzieci, jest dużym wydatkiem. W takiej rodzinie pieniądze się bardzo skrupulatnie liczy, bo przecież każda przysłowiowa złotówka dzielona jest przez sześć osób. Rodziny wielodzietne generalnie nie interweniują w takich sprawach, bo nie chcą się narzucać. Uważam, że taki program wsparcia powinien zostać wprowadzony u nas – mówi Barbara Dziuk.
W Muzeum w Tarnowskich Górach nie ma specjalnego systemu zniżek dla rodzin wielodzietnych. Dzieci obowiązują ulgowe wejściówki po 3 zł. Trzeba przyznać, że nie jest to wysoka kwota. Drośli płacą tutaj za bilet 5 zł. – Jednak pomysł jest bardzo ciekawy. Myślę, że moglibyśmy wprowadzić taki system nawet od nowego roku – mówi pani dyrektor.
W Pałacu w Rybnej nie ma właściwie w ogóle zniżek na koncerty muzyki klasycznej. Trudno się dziwić, bo obiektem zarządza miejska spółka, która powinna być nastawiona na zysk, a nie akcje charytatywne.
– Chcemy wprowadzić system zniżek w przyszłym roku. Bilety dla dzieci poniżej 15 roku życia i emerytów od 65 roku życia byłyby gratisowe. Ten system będziemy jednak mogli wprowadzić, kiedy zostaniemy przekształceni w samorządową instytucję kultury – mówi Adam Morawiec, prezes Pałacu w Rybnej.
Bilety rodzinne zniknęły też z oferty Zabytkowej Kopalni Srebra i Sztolni Czarbnego Pstrąga. W Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej poinformowano nas, że wycofano się z tej oferty ze względu na coraz wyższe koszty, jakie organizacja ponosi w związku z utrzymywaniem zabytków techniki. W Parku Wodnym jest bilet rodzinny, który obejmuje rodziców i dwójkę ich dzieci. Za dwie godziny spędzone w czwórkę na basenie zapłacimy w dni powszednie 80 zł, co w przypadku, gdyby każdy członek rodziny miał wykupić osobny bilet, daje nam 10 zł oszczędności.
– Taki bilet rodzinny wprowadziliśmy, bo zasugerowali nam go klienci w wypełnianych dwa razy do roku ankietach – mówi Sylwia Byszewska z Parku Wodnego.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?