Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sezon nad Zalewem Nakło - Chechło otwarty. Od jutra nad bezpieczeństwem czuwać będą ratownicy.

Dominik Wójcik
Nowy sezon nad zalewem został oficjalnie otwarty podczas obchodów Dnia Ratownika.
Nowy sezon nad zalewem został oficjalnie otwarty podczas obchodów Dnia Ratownika. Dominik Wójcik
Nowy sezon nad Zalewem Nakło-Chechło został dzisiaj oficjalnie zainaugurowany. Od jutra nad bezpieczeństwem czuwać będą ratownicy, do których dołączą młodzi ludzie, dzisiaj mianowani na młodszych ratowników WOPR.

Sobotniego wieczoru otwarto nowy sezon nad Zalewem Nakło - Chechło. Mimo padającego deszczu i uderzających co jakiś czas piorunów, młodzi ratownicy niezrażeni aurą przeszli dzielnie chrzest oraz złożyli uroczystą przysięgę ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wszystko odbywało się w obecności Neptuna oraz jego żony, w role których wcielili się starsi pracownicy WOPR. Wydarzenia były związane z tak zwanym Dniem Ratownika, który oficjalnie inauguruje nowy sezon nad Zalewem Nakło - Chechło.

Szkolenie trwało 7 miesięcy

Szkolenie z pierwszego modułu ratownika wodnego młodzież rozpoczęła jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Składało się ono z części praktycznej, która odbywała się głównie na basenach tarnogórskiego Parku Wodnego, a także teoretycznej. Kolejne etapy kończyły się zaliczeniami, a całość zwieńczył egzamin końcowy, który, jak przyznaje Justyna - świeżo mianowana młodsza ratowniczka WOPR - był najtrudniejszą częścią całego cyklu.

Młodymi ludźmi odbywającymi kurs na ratownika kierują różne motywy. - W mojej rodzinie najpierw brat zaczął się interesować ratownictwem, mnie to na początku nie kręciło. Rozpocząłem kurs, żeby zdobyć konkretne umiejętności, żeby umieć pomóc ludziom w krytycznych sytuacjach. Teraz jednak chciałbym zaliczyć kolejny etap i pracować jako pełnoprawny ratownik wodny - przyznaje Damian. Nowy sezon nad zalewem przywita młodych ratowników już jutro. Ich obowiązkiem będzie pomoc starszym kolegom w czuwaniu nad bezpieczeństwem wypoczywających. - Będą pełnili funkcje asystujące, również odpowiadać będą za zabezpieczanie i prewencję na terenie zalewu, dzięki czemu zrobią praktykę do zawodu pełnoprawnego ratownika - tłumaczy Tomasz Warcaba, ratownik WOPR.

Podczas wypoczynku trzeba uważać

Nowy sezon nad zalewem to jednak nie tylko ratownicy, ale przede wszystkim ludzie, którzy będą przyjeżdżali wypocząć nad wodą. Nad ich bezpieczeństwem czuwać będą ratownicy WOPR, jednak każdy powinien przede wszystkim pilnować siebie i swoich bliskich. Jak przyznaje Tomasz Warcaba, istnieją pewne niebezpieczeństwa. - Trzeba uważać na roślinność wodną, która jest dosyć bujna, dlatego wypływanie daleko od brzegu nie jest dobrym pomysłem. Kąpiel poza miejscami strzeżonymi, również jest bardzo ryzykowna. Poza tym alkohol, który jest największym zagrożeniem. Często ludzie wypiją kilka piw, kładą się na materac i wypływają w głąb akwenu, po czym zasypiają. Człowiek nagrzeje się od słońca, a kiedy wpadnie do wody, w dodatku pod wpływem alkoholu, to skutek z reguły jest bardzo tragiczny. - wylicza Warcaba.

Zgodnie z prawem, świerklaniecki GOR wyznaczył na nowy sezon nad zalewem dwa miejsca do kąpieli, które są oznakowane bojami. To właśnie te miejsca będą szczególnie dozorowane. Jedno znajduje się przy polu namiotowym GOR, drugie natomiast w rejonie stanicy WOPR. Ratownicy będą oczywiście pilnowali całego akwenu, z użyciem między innymi łodzi motorowej, jednak dla osób niepotrafiących pływać lub dla dzieci najodpowiedniejsze będzie kąpielisko strzeżone.

Sezon zakończy się wraz z upływem wakacji.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto