O&S MKS Sokół Radzionków przegrał na hali radzionkowskiego MOSiR-u z MKS II Dąbrowa Górnicza 0:3 (12:25, 25:27, 18:25) w przedostatnim meczu I etapu rozgrywek o mistrzostwo III ligi kobiet. Siatkarki z Radzionkowa zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i w II etapie będą walczyć o utrzymanie ligowego bytu.
W tej sytuacji liczy się każdy zdobyty punkt, a szczególnie z zespołami, z którymi przyjdzie rywalizować w II etapie. Do takich zespołów mogą należeć rezerwy MKS-u Dąbrowa Górnicza, drużyny grającej w najwyższej polskiej lidze, PlusLidze Kobiet. Radzionkowianki stanęły do pojedynku w mocno osłabionym składzie. Już od dłuższego czasu z powodu kontuzji lub z przyczyn osobistych, brakuje kilku podstawowych zawodniczek.
Pierwszy set nasze siatkarki zaczęły bojaźliwie. Przeciwniczki od razu weszły w mecz i zyskały kilku punktową przewagę. Kiedy zrobiło się 20:11 wiadomo było, że tego seta nie da się uratować.
Drugi set zaczął się obiecująco. Będąca na zagrywce Jolanta Skorupa odrzuciła przeciwniczki od siatki i nasze zaczęły od 2:0. Potem jednak przyjezdne zaczęły odrabiać straty i wyszły na prowadzenie 6:3. Ambitna gra radzionkowianek i celne ataki Sylwii Lniany wybiły z rytmu przeciwniczki i doprowadziły do prowadzenia 12:9. Od tego momentu trwała zaciekła walka o wynik w tym secie. Prowadzenie zmieniało się, a żaden z zespołów nie uzyskał większej przewagi. W końcówce obroniliśmy dwa setbole, ale po bardzo szczęśliwej zagrywce w ostatniej piłce, przy której piłka zakręciła się na siatce i spadła po naszej stronie, dąbrowianki zdobywają drugiego seta.
W trzecim zaczęło się od 5:0 dla przeciwniczek, a opór radzionkowianek malał z upływem czasu gry. Widać było na nich zmęczenie, a na ławce rezerwowych siedziały tylko dwie zawodniczki. Tymczasem dąbrowianki złapały rytm i powiększały przewagę. W końcówce dwa meczbole obronione, ale ostatecznie MKS Dąbrowa wygrywa 25:18 i całe spotkanie 3:0.
- Moje dziewczyny walczyły ambitnie, ale to nie wystarczyło - Agnieszka Machcińska-Krzemień, trenerka radzionkowianek. - Do Sokoła trafiłam z Bytomia, chciałam pomóc zespołowi, tymczasem kontuzje całkowicie zdekompletowały skład. Na początku sezonu wyglądało to całkiem dobrze, pomimo kontuzji Asi Krzykowskiej i Ani Garus weszliśmy w sezon, wygraliśmy nawet z liderem i wiceliderem, ale potem drużyna się posypała. Gramy bez kolejnych środkowych, Pauliny Włoczki i Agnieszki Cienciały. Zespół jest bardzo osłabiony, ale nie rezygnujemy. Mobilizuje nas panująca w klubie świetna atmosfera, dobre warunki do treningu i znakomity klimat dla kobiecej siatkówki w Radzionkowie – dodaje trenerka Sokoła.
Do końca I etapu rozgrywek pozostał tylko rozgrywany 25 listopada wyjazdowy pojedynek z MCKS Czeladź, zamykającym tabelę. – Gramy trzeci sezon w III lidze i trzeba zrobić wszystko, że ją utrzymać. Musimy na II etap wypożyczyć gdzieś ze dwie siatkarki, mogące grać na środku. To klucz do sukcesu – dodaje Bogdan Gałęziok, działacz Sokoła.
O&S MKS SOKÓŁ RADZIONKÓW – MKS II DĄBROWA GÓRNICZA 0:3 (12:25, 25:27, 18:25)
SOKÓŁ: Agnieszka Adamek, Agata Zjeżdżałka, Aleksandra Gałęziok, Sylwia Lniany, Katarzyna Horzela, Paulina Kruppa, Jolanta Skorupa, Anna Grzelak.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?