Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie w okręgówce [ZDJĘCIA]

Stanisłąw Wawszczak
Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie
Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie Stanisław Wawszczak
Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie w derbach Świerklańca rozegranych w ramach rozgrywek ligi okręgowej. Dzięki wygranej piłkarze z Orzech wrócili na podium.

LKS Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie na własnym boisku 2:0 (1:0) w meczu XXV kolejki rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej katowickiej grupy IV. Sokół Orzech i Orzeł Nakło Śląskie, to dwa zespoły z gminy Świerklaniec i derbowy charakter spotkania był nieunikniony.

Od wielu lat piłkarze Orła Nakło Śl. dzierżyli w gminie Świerklaniec prymat. Wieloletnia tradycja, dobra organizacja, liczne grono działaczy sportowych i członków wspierających dawały im przewagę nad pozostałymi klubami w gminie. Orzeł przeważnie zwycięsko rozstrzygał pojedynki z Sokołem, Unią Świerklaniec czy też Przyszłością Nowe Chechło. Tymczasem w ciągu dwóch ostatnich lat wyrósł mu groźny konkurent.

Sokół Orzech, wzmocniony zawodnikami rezerw Ruchu Radzionków oraz wychowankami … Orła Nakło, wywalczył przed dwoma laty historyczny awans do klasy okręgowej i po jednorocznej aklimatyzacji, w tym sezonie jest najlepszym świerklanieckim zespołem w okręgówce, utrzymującym się stale w pierwszej czwórce. Do sobotniego spotkania gospodarze mieli nie najlepszy bilans spotkań z zespołem gości, porażki i jesienny remis na boisku w Nakle. Takie okoliczności musiały przyciągnąć kibiców obu zespołów.

Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie - relacja z meczu

Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania dyspozycji dnia. Oba zespoły prowadziły grę w środku pola, przy czym z biegiem czasu zarysowała się lekka przewaga gości. Choć groźne sytuacje podczas wykonywanych rzutów rożnych, obrona gospodarzy skutecznie kasowała, to goście stale zwiększali na nią swój nacisk. Liczna grupa kibiców Sokoła głośnym dopingiem wspierała swoich pupili, a przyśpiewka "Grać na całego, walczyć do upadłego" stała się motywem przewodnim tego dopingu.

W 33 minucie nastąpił nieoczekiwany zwrot w przebiegu spotkania. Kontratak prawą stroną Patryka Hurasa zakończył się odebraniem mu piłki w narożniku boiska przez Karola Niewolika, obrońcę Orła. Niewolik podał piłkę do stojącego we własnym polu karnym Łukasza Stolarczyka, a ten wybił ją pod nogi nadbiegającego Macieja Janusza. Próbując naprawić błąd Stolarczyk zaatakował Janusza, ale w ferworze walki podciął przeciwnika bez piłki. Sędzia zdecydowanym ruchem wskazał na jedenastkę, a skutecznym egzekutorem rzutu karnego był Sebastian Tomaszewski.

Ucieszeni kibice Sokoła z ulgą poderwali się, a na boisko poleciały efektowne serpentyny. Końcówka pierwszej połowy przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce Orła. W ostatniej minucie przed przerwą po strzale Mateusza Wyląga piłka o kilka centymetrów minęła spojenie słupka i poprzeczki. W przerwie kibice Sokoła w podzięce za korzystny wynik, odpalili świece dymne w żółto – zielonych, klubowych kolorach.

Po przerwie goście z Nakła ruszyli do odrabiania strat. Szczególnie groźne były akcje lewym skrzydłem Tomasza Przybyłka. Szybki pomocnik Orła wygrywał większość pojedynków biegowych z obrońcami Sokoła i niebezpiecznie dośrodkowywał. Niestety, strzały piłkarzy Orła albo były minimalnie niecelne, albo bronił je będący w znakomitej dyspozycji Łukasz Eliasz, bramkarz Sokoła.

Tymczasem w 75 minucie jedna z kontr gospodarzy zakończyła się podwyższeniem wyniku na 2:0. Orzeł nadal nie rezygnował, ale tego dnia jego piłkarzom wyraźnie brakowało zimnej krwi. I choć pod bramką Sokoła kotłowało się raz za razem, to bramka nie padała. Na dodatek w 87 minucie po kolejnej kontrze Sokoła piłka po raz trzeci wpadła do bramki Orła. Zawodnik Sokoła był jednak na spalonym.

Sokół Orzech wygrał z Orłem Nakło Śląskie - opinie po meczu

- Druga bramka uspokoiła naszą grę. Wychodziłem na czystą sytuację, kiedy Adrian Biela podał mi piłkę. Bramkarz Orła jednak wybiegł i był bliski jej przechwycenia. Na szczęście tylko musnął piłkę palcami, przejąłem ją i … z trzech metrów posłałem do siatki. To moja szósta bramka w tym sezonie. Muszę gonić Urbanowicza, który jedną bramką wyprzedza mnie w klubowej klasyfikacji króla strzelców. Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie. Wydaje mi się, że wygraliśmy, bo byliśmy bardziej zdeterminowani, bardziej chcieliśmy. W Sokole trenuję czwarty sezon, trafiłem tutaj z rezerw Ruchu – mówi Mateusz Wyląg, strzelec drugiej bramki dla Sokoła.

- Zwycięstwo cieszy. To moje piąte derby z Nakłem, jak trenuję w Orzechu. Trzy przegrane, jeden remis i dzisiaj po raz pierwszy udało się wygrać. Mecz był wyrównany, szarpany, my wykorzystaliśmy swoje sytuacje, przeciwnik swoich nie potrafił. Taktyka przed meczem zakładała wyjście do przeciwnika wyżej. Realia okazały się inne, moi piłkarze najgroźniejsi byli w kontrze. To dla nas ważne zwycięstwo. Ostatnie cztery, ligowe mecze przyniosły trzy remisy i jedną porażkę. Myślę, że kibice są zadowoleni z postawy zespoły. Mamy miejsce na podium, pracujemy spokojnie i budujemy silny zespół. Nie musimy drżeć jak w poprzednim sezonie o utrzymanie – mówił po końcowym gwizdku Marek Tomczyk, trener Sokoła.

- Strasznie żałuję tego meczu. Nie zasłużyliśmy na porażkę, stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, ale nic z tego nie wykorzystaliśmy. Brawa dla defensywy Sokoła. Cóż, musimy dalej pracować, przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć konkretne wnioski. Liga powoli dobiega końca, kilku naszych młodych zawodników na pewno zdobyło doświadczenie. Mamy niedosyt, bo było kilka takich meczy, że liczyliśmy na komplet punktów, a skończyło się inaczej – mówi Radosław Osadnik, trener Orła.

Sytuacja w tabeli ligi okręgowej katowickiej grupy IV

Po tym meczu Sokół wrócił na trzecie miejsce w ligowej tabeli, Orzeł spadł na ósmą pozycję. Pozostałe nasze drużyny zagrały słabo. Odra zremisowała w Miasteczku z Silesią Miechowice 2:2, Unia Świerklaniec przegrała na wyjeździe z Gwarkiem Zabrze 7:2, a Orzeł Miedary uległ ŁKS-owi w Łagiewnikach 5:2. W tabeli Odra utrzymała piątą lokatę, Miedary są na miejscu 13, a Świerklaniec na 14.

LKS SOKÓŁ ORZECH – LKS ORZEŁ NAKŁO ŚL. 2:0 (1:0)
BRAMKI: Tomaszewski (33, karny), Wyląg (75)
SOKÓŁ: Łukasz Eliasz – Dawid Kaczmarek, Łukasz Drabik, Robert Mokrus, Tomasz Mik (63, Mateusz Hanak) – Sebastian Tomaszewski (55, Adam Blacha), Marian Pogorzałek, Marcin Kostka, Maciej Janusz (71, Adrian Biela) – Patryk Huras (78, Jacek Hadyk), Mateusz Wyląg.
ORZEŁ: Sebastian Mól – Marek Mik, Łukasz Stolarczyk, Karol Niewolik, Dariusz Karwat – Michał Kochel (46, Łukasz Skiba), Szymon Gawliński, Daniel Brzezina, Tomasz Przybyłek – Mateusz Kubica (59, Jarosław Stachowicz), Nikodem Klocek (78, Tomasz Kwaśniewski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto