Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokół Radzionków. Przegrana na inaugurację sezonu[ZDJĘCIA]

Stanisław Wawszczak
Sokół Radzionków przegrał swój pierwszy mecz w nowym sezonie
Sokół Radzionków przegrał swój pierwszy mecz w nowym sezonie Stanisław Wawszczak
Sokół Radzionków przegrał z Częstochowianką 2:3 (19:25, 26:24, 25:14, 22:25, 9:15) mecz inaugurujący nowy sezon seniorskich rozgrywek o mistrzostwo II ligi kobiet w siatkówce. Mecz rozegrano w hali sportowej radzionkowskiego MOSiR-u.

Zanim na parkiet wybiegły siatkarki, przybyli kibice byli świadkami pięknie zorganizowanego pokazu modeli latających oraz prezentacji zespołów. Uroczystego otwarcia sezonu dokonał Tomasz Stchlerowski, prezes Sokoła w towarzystwie Gabriela Tobora, burmistrza miasta Radzionków. Do podniosłego nastroju inauguracji próbowały się dostosować też nasze siatkarski. Ich przeciwniczkami były siatkarki Częstochowianki, która po kilku latach nieobecności ponownie wywalczyła awans do II ligi. Zespół latem wzmocnił się, a jego gwiazdą jest Wiesława Siuda mająca za sobą występy w ORLEN Lidze.

Pierwszą piłkę w inauguracyjnym meczu wygrały radzionkowianki, ale potem na prowadzenie wyszły przyjezdne. Mecz był wyrównany, nasze doprowadziły nawet do remisu 14:14, ale potem przewaga Częstochowianki systematycznie rosła, 19:15, a na koniec 25:19. Po naszej stronie słabszy był odbiór, a przeciwniczki wyjątkowo skuteczne w ataku. Drugi set znowu zaczyna się od 2:0 dla Sokoła, chwilę potem kłopoty gości przy odbiorze zagrywki Karoliny Kmity sprawiły, że przewaga naszych rośnie do 5:1 i 8:5. Przyjezdne poderwały się i doprowadziły do wyrównania 10:10 i po dobrym ataku po przekątnej obejmują prowadzenie 11:10, potem 15:13. Po sprytnej mijance Katarzyny Zackiewicz wychodzimy na prowadzenie 19:17, ale potem wyrównanie 22:22 i objęcie prowadzenia przez gości 23:22. Obroniony setbol na 24:24, potem atak Martyny Zyśk i Kmity i stan meczu został wyrównany na 1:1.

Trzeci set zaczął się od autowej zagrywki Częstochowianki. Przyjezdne wyciągnęły remis 4:4, ale potem nasze dziewczyny wyszły na prowadzenie i zaczęły systematycznie powiększać swoją przewagę. Przy stanie 22:13 było wiadome, że tego seta nie przegramy i trener Wachowski wpuścił na parkiet rezerwowe dziewczyny. Sokół wygrał trzecią partię 25:14 i stanął przed szansą wygrania całego spotkania. W czwartym secie wszystko było dobrze do stanu 14:8 dla radzionkowianek. Nasze prowadziły grę, a na ich twarzach pojawiły się uśmiechy. W tym momencie przeciwniczki zdobyły siedem punktów pod rząd i wyszły na prowadzenie 15:14. Radzionkowianki jeszcze raz prowadziły 19:17, ale częstochowianki odbudowały się i grając silnym atakiem ze skrzydła po przekątnej zdobywały punkt za punktem. W tym okresie kibice byli świadkami ofiarnych gry z obu stron, niestety zakończonej wygraną przyjezdnych. W tie-breaku częstochowianki prowadziły od pierwszej piłki, przy zmianie stron było 8:5.

- Pokazaliśmy niezłą siatkówkę, kibicom na pewno się podobało. Mamy, co prawda jeden punkt, ale zwycięstwo było w naszym zasięgu. Było zbyt nerwowo. Chwila dekoncentracji w czwartym secie kosztowała nas utratę tej szansy. A tie-break, to loteria. Ja bardzo nie lubię przegrywać. Popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych w przyjęciu. Na parkiecie musi być więcej siatkówki, mniej emocji. Mam nadzieję, że zdobyliśmy pierwszy punkt i nie ostatni. Zespół uczciwie przepracował okres przygotowawczy, trenowaliśmy codziennie, udanie startowaliśmy w sparingach i w turniejach przed ligą – mówi Jarosław Wachowski, trener Sokoła.

- Przed dzisiejszym spotkaniem nikt nie dawał nam szans na ugranie nawet seta. Zdobyliśmy punkt, a w zasięgu były trzy. Mimo dzisiejszej porażki, drużyna pokazała wolę walki. Dziewczyny wyraźnie były zestresowane, po takim uroczystym otwarciu sezonu chciały się dostroić i wygrać. Taki jest sport, wygrać może tylko jeden zespół. Mamy sporo zmian w drużynie. Wróciła do nas z Tychów po roku przerwy Marlena Bembenek, doszły Paulina Dyc, Wiktoria Sowińska, Edyta Dryja, Martyna Kaczmarek, Katarzyna Zackiewicz, Karolina Gajda, Daria Gaweł, Paulina Bałtrukiewicz i Patrycja Przybyłek. Nie grają z nami Joanna Górecka, która wyjechała do pracy za granicę i Anna Garus, też ze względu na pracę. Szkoda, bo to dziewczyny z podstawowego składu. Próbowaliśmy się wzmocnić, ale czy to się udało, zobaczymy w trakcie rozgrywek. Za tydzień wyjeżdżamy do TKS Tychy i wierzę, że stać nas na wygraną – zapewnia Schlerowski. Nasi kibice będą mogli ponownie oglądnąć siatkarki Sokoła 10 października w meczu z Polonią Łaziska Górne.

MKS SOKÓŁ RADZIONKÓW – KS AJD CZĘSTOCHOWIANKA CZĘSTOCHOWA 2:3 (19:25, 26:24, 25:14, 22:25, 9:15)
SOKÓŁ: Martyna Kaczmarek, Daria Dąbrowska, Karolina Kmita (kapitan), Wiktoria Sowińska, Martyna Zyśk, Katarzyna Zackiewicz, Marlena Bembenek, Jolanta Shafer (Skorupa), Paulina Dyc, Paulina Bałtrukiewicz, Edyta Dryja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sokół Radzionków. Przegrana na inaugurację sezonu[ZDJĘCIA] - Tarnowskie Góry Nasze Miasto

Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto