Spartakiada dzielnic. II kolejka zmagań piłkarskich za nami

Obecne rozgrywki przyniosą pewnie inne rozstrzygnięcia. Mecz ubiegłorocznych finalistów rozpoczął się od strzelenia w szybkim czasie bramki przez Stare Tarnowice. Błyskawiczna kontra po rzucie rożnym napastników Starych Tarnowic, dobre podanie Mateusza Sosny i wyjście Piotra Mikulskiego na pozycję sam na sam z bramkarzem, celny strzał na bramkę i prowadzenie Tarnowic 1:0. Potem gra się wyrównała, choć okazji do strzelenia gola z obu stron było niewiele. Dwie minuty przed przerwą Strzybnica strzeliła sobie bramkę samobójczą. Przypadkowe odebranie piłki przez Lucjana Daniela, zawodnika Starych Tarnowic, skończyło się niefortunną interwencją Jacka Grzebelusa, obrońcy Strzybnicy w trakcie, której posłał on głową piłkę do własnej bramki. W końcówce I połowy Strzybnica rzuciła się do odrabiania strat, ale zabrakło celnych uderzeń.
Na ławce zawodników rezerwowych Starych Tarnowic widać było sześciu piłkarzy, Strzybnica miała tylko jednego rezerwowego.

- Zespół zbiera Marek Zawadzki, kierownik drużyny. Nie przygotowujemy się specjalnie do udziału w spartakiadzie, ale wszyscy zawodnicy naszej drużyny gdzieś tam amatorsko grają. Ja uczestniczę w rozgrywkach szóstek piłkarskich na Orliku i w katowickiej lidze Red Box. To największa liga szóstek w Polsce, gra w niej ponad 90 zespołów z całego kraju. Piłkę nożną zaczynałem trenować w Polonii Bytom, potem grałem w Strzybnicy, Szombierkach, w linii ataku i w pomocy – mówi Zdzisław Skupień, kapitan Starych Tarnowic.

Po przerwie oba zespołu próbowały zmienić wynik. Najbliżej tego byli gracze ze Strzybnicy, którzy w 66 minucie nie wykorzystali rzutu karnego. Decyzja sędziego była wynikiem zagrania ręką w polu karnym, a pechowym egzekutorem jedenastki był Waldemar Gołkowski. Jeszcze tuż przed końcem meczu Piotr Musialik celnie dośrodkował, ale Karol Kopczyk z dwóch metrów trafił w ręce bramkarza.

- Bronimy tytułu mistrza Spartakiady, ale na razie słabo to wygląda. Mamy krótką ławkę. Rozpoczął się okres urlopowy, trzech zawodników z podstawowego składu wróciło do gry w B klasowej Unii Strzybnica. Silnym punktem jest Andrzej Czichy w bramce. To facet, który nigdy nie trenował i nie bronił. On trzy lata temu zorganizował ten zespół i z powodzeniem stanął w jego bramce – mówi Piotr Skrzypulec, kierownik i trener ekipy ze Strzybnicy.

W drugim meczu tej kolejki Bobrowniki Śl. pokonały Sowice 6:0 (4:0), a Śródmieście-Centrum pauzowało.
W I kolejce, rozegranej na boisku Tarnowiczanki w GCR Repty drużyna Śródmieście-Centrum pokonała Bobrowniki Śl. 2:0, Stare Tarnowice rozbiły Sowice 12:0, a drużyna Strzybnicy pauzowała. Po dwóch kolejkach na czele rywalizacji o tytuł mistrza spartakiady w piłce nożnej są Stare Tarnowice z kompletem zwycięstw. Kolejne mecze rozegrane zostaną po wakacjach, III kolejkę zaplanowano w ostatnią niedzielę sierpnia.
Do tegorocznych rozgrywek o mistrzostwo w piłce nożnej zgłosiło się 5 dzielnic. To najsłabsza frekwencja w ostatnich latach w tej najpopularniejszej niegdyś dyscyplinie. Do tej pory przeprowadzono jedną konkurencję, wędkarstwo. Wygrała je Strzybnica, przed Sowicami i Śródmieściem – Centrum. Dzielnice te prowadzą w klasyfikacji ogólnej spartakiady, kolejną konkurencją będzie zaplanowany pod koniec sierpnia turniej siatkówki plażowej.

STRZYBNICA – STARE TARNOWICE 0:2 (0:2)
BRAMKI: Mikulski (12), Grzebelus (43, samobójcza).
STRZYBNICA: Andrzej Czichy – Waldemar Gołkowski, Jacek Grzebelus, Marcin Materla, Piotr Musialik, Marcin Paździor, Damian Bort, Karol Kopczyk, Tomasz Kola, Tomasz Bzyk, Tomasz Kurkerewicz.
STARE TARNOWICE: Robert Wrodarczyk - Robert Stokłosa, Zdzisław Skupień, Piotr Latacz, Grzegorz Pilot, Adam Brózda, Leszek Bąba, Tomasz Dworzak, Piotr Mikulski, Daniel Kloska, Mateusz Sosna, Lucjan Daniel, Marcin Durczok, Leszek Śliwa, Andrzej Krusz, Krzysztof Szymański.